Stal Gorzów w kryzysie. Oni mogą zastąpić Piotra Palucha

Łukasz Witczyk

Po przegranej z KS Toruń Piotr Paluch oddał się do dyspozycji zarządu Stali Gorzów. Sprawdziliśmy kto w przypadku jego zwolnienia mógłby zostać nowym szkoleniowcem mistrzów Polski.

Jeszcze kilka miesięcy temu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów zdobywała upragnione Drużynowe Mistrzostwo Polski i wydawała się drużyną kompletną. W przerwie zimowej włodarze gorzowskiego klubu utrzymali skład i nie dokonali w nim żadnej zmiany. Miało to zaowocować kolejnymi sukcesami, lecz po czterech kolejkach obecnego sezonu Stal nie ma na swoim koncie żadnego punktu.

W dodatku poniżej oczekiwań spisują się ubiegłoroczni liderzy, a jedynym jasnym punktem gorzowian jest rewelacyjny Bartosz Zmarzlik. Po zeszłotygodniowej porażce z Fogo Unia Leszno prezes Stali nie ukrywał, że trener Piotr Paluch ma kredyt zaufania. - Sytuacja nie jest komfortowa, ale tak samo było w 2013 roku i wtedy z tego wyszliśmy. Jestem przekonany, że podobnie będzie teraz. Na pewno na tym etapie mogę powiedzieć wprost, że zmiany na pozycji trenera nie będzie. Nie chcę jednak mówić, jak duży jest kredyt zaufania, bo nie znam przyszłości. Mogę mówić o tym, co jest dziś. A teraz pozycja trenera nie jest zagrożona - twierdził Ireneusz Maciej Zmora.

Po czwartej z rzędu porażce do dyspozycji zarządu oddał się szkoleniowiec MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów. - Jeśli chodzi o Krzysztofa Kasprzaka i Mateja Zagara, to mi się wydaje, że nie ma co bronić zawodników, ale te silniki, którymi jeździli w Finlandii były zdecydowanie lepsze niż te dzisiejsze. Muszą się zastanowić, czy ważniejsze jest dla nich Grand Prix czy liga polska, która ich utrzymuje, która im daje co do gara włożyć. Mówię bez ogródek, bo to już jest żenujące, co robią zawodnicy. Nie powinienem jako trener tak mówić, ale taka jest prawda - mówił po spotkaniu z KS Toruń Paluch. To właśnie Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar najbardziej zawiedli oczekiwania wszystkich w Gorzowie.

Co zrobią włodarze gorzowskiego klubu? Patrząc na historię ekstraligi po czterech porażkach z rzędu na inaugurację rozgrywek niezwykle trudno jest o zakończenie sezonu z medalem. Stal nie może sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę, ale obecna forma ubiegłorocznych liderów mistrzów Polski pozostawia wiele do życzenia, a sam Bartosz Zmarzlik meczu nie wygra.

Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - KS Toruń
 

Na trenerskiej giełdzie nazwisk jest kilku uznanych szkoleniowców, którzy pozostają bez pracy. Dwóch z nich w przeszłości było związanych z Gorzowem Wielkopolskim. Po kilkuletniej pracy w Gdańsku i epizodzie w Toruniu bez zatrudnienia jest Stanisław Chomski, który w Stali spędził większość swojej kariery. Na oferty czeka również Czesław Czernicki, który w ostatnich latach był nieco dalej od żużla, ale jak sam zapewniał czas ten poświęcił na dalszy rozwój. Po zakończeniu współpracy ze SPAR Falubazem Zielona Góra bez pracy w polskiej lidze pozostaje również Rafał Dobrucki, który jest obecnie szkoleniowcem juniorskiej kadry narodowej. Ciekawą opcją w przypadku zwolnienia Palucha mógłby być też Sławomir Kryjom, który w poprzednich latach był menedżerem Unibaksu Toruń.

[nextpage]

Każda z tych osób ma w swoim dorobku sukcesy podczas kariery trenersko-menedżerskiej. Największym doświadczeniem pochwalić się może Chomski, który pracę szkoleniową rozpoczął już w 1980 roku, a siedem lat później po raz pierwszy objął funkcję trenera Stali Gorzów, którą z czteroletnią przerwą pełnił do 2009 roku. W tym czasie zdobył z gorzowianami dwa srebrne i dwa brązowe medale DMP, a także świętował awans do Ekstraligi. W 2005 roku był również szkoleniowcem reprezentacji Polski, z którą zdobył złoty medal w DPŚ.

Po odejściu z Gorzowa Chomski pracował w Gdańsku i Toruniu. - Tak już się w mojej karierze układało, że rzadko mogłem poprowadzić do końca coś, co sam od początku budowałem. Częściej pojawiałem się właśnie jako osoba, która miała ratować drużyny. To nie jest komfortowe. Gdyby taka oferta się pojawiła, to musiałbym się bardzo poważnie zastanowić - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem Chomski.

Stanisław Chomski od początku swojej kariery związany jest z Gorzowem
Z kolei Czesław Czernicki swoją karierę trenerska rozpoczął w 1976 roku, kiedy to współpracował z zielonogórskim klubem jako trener przygotowania ogólnorozwojowego. Pierwszym szkoleniowcem ekipy spod znaku Myszki Miki "CzeCze" został w 1991 roku. Pracował również we Wrocławiu, Częstochowie, Pile, Rybniku, Lesznie i Gorzowie. W Stali był trenerem w latach 2010-2011. W swoim trenerskim CV Czernicki może zapisać zdobycie złotych medali DMP z Morawskim Zielona Góra i Unią Leszno.

Mimo zdecydowanie krótszej pracy na stanowisku trenera sporymi sukcesami pochwalić się może również Rafał Dobrucki, który przez trzy ostatnie sezony był trenerem SPAR Falubazu Zielona Góra. Dwukrotnie z zielonogórzanami zajmował on 4. miejsce, a w 2013 roku świętował pierwszy w trenerskiej karierze tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

Dużo doświadczenia z pracy w klubach żużlowych ma Sławomir Kryjom, który już jako 21-latek był kierownikiem drużyny Unii Leszno. W Wielkopolsce Kryjom pracował do 2010 roku i pełnił stanowisko dyrektora sportowego klubu. Od sezonu 2011 przeniósł się on do Unibaksu Toruń, gdzie był menedżerem drużyny i to przede wszystkim on odpowiadał za wyniki osiągane przez Aniołów. 

Przed włodarzami MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów twardy orzech do zgryzienia. W drużynie mistrzów Polski panuje kiepska atmosfera, a sam zespół w niczym nie przypomina tej ekipy, która w minionym sezonie zdominowała rozgrywki w Polsce.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl