WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Hans Andersen

Hans Andersen chce wrócić na finałowy rewanż

Dawid Borek

Bez Hansa Andersena, Orzeł Łódź w pierwszym meczu finałowym z Lokomotivem Daugavpils wywalczył 43 punkty. Możliwe, że w rewanżowym spotkaniu łódzką drużynę wspomoże już jej duński lider.

Z powodu kontuzji, a dokładniej złamania kości śródręcza, Hans Andersen opuścił kilka zawodów, w tym pierwszy mecz finałowy Nice Polskiej Ligi Żużlowej w Daugavpils. Orzeł Łódź przegrał to spotkanie 43:47, lecz stoi w korzystnej sytuacji przed rewanżem na swoim torze.

Jak informuje oficjalna strona łódzkiego klubu, z obozu Duńczyka docierają bardzo optymistyczne informacje. "Ugly Duck" chce wspomóc swój zespół w rewanżowym starciu finałowym z Lokomotivem.

Powrót Andersena znacznie pomógłby Orłowi w walce z Łotyszami. Duński żużlowiec w bieżącym sezonie jest mocnym punktem drużyny, legitymując się na torze w Łodzi średnią biegopunktową na poziomie 2,147.

ZOBACZ WIDEO: "Pełnosprawni - nasze Rio" udane paraigrzyska Polaków (źródło TVP)
"Pełnosprawni - nasze Rio" udane paraigrzyska Polaków

Kup bilet na TAURON SEC w Chorzowie

< Przejdź na wp.pl