Sprawa wygląda groteskowo, ale chyba taką nie jest. Jennifer Harughty pozwała bejsbolowy klub American League, Houston Astros, o milion dolarów. Wszystko przez wydarzenia z zeszłego roku, do których doszło na meczu na stadionie w Teksasie.
Na spotkaniach w USA tradycją jest, że w stronę widzów maskotki miejscowych zespołów wystrzeliwują koszulki z czegoś w rodzaju "bazuki". T-shirty są poskładane tak, by zmieściły się do działa. Jedną z nich maskotka zespołu z Houston, Orbit, wystrzeliła na trybuny, gdzie siedziała Harughty.
Jak twierdzi kobieta, podczas meczu rozegranego 8 lipca 2018 roku wystrzelona koszulka trafiła ją z dość bliska w palec lewej ręki. Kobieta poczuła ból, jednak nie podejrzewała, że to coś poważniejszego. Udała się jednak do szpitala, gdzie po zrobieniu rentgena okazało się, że doznała złamania palca.
Efekt: operacja, dwie śruby mocujące kości, długa rehabilitacja. W październiku usunięto śruby, jednak lekarze zapowiedzieli, że prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełnej sprawności ręki. - Myśleliśmy, że działacze Astros wezmą na siebie odpowiedzialność za wypadek. Samych rachunków lekarskich miałam na ponad 15 tys. dolarów - powiedziała poszkodowana.
CZYTAJ TAKŻE Kosmiczny kontrakt w USA. Baseballista Mike Trout zarobi 430 mln dolarów >>
Amerykanka twierdzi, że wina leży po stronie klubu: nikt jej nie ostrzegł, że można zostać zranionym przez lecącą koszulkę, a personel nie został odpowiednio przeszkolony, aby "pociski" nikogo nie zraniły. W efekcie złożyła pozew sądowy i domaga się miliona dolarów odszkodowania, nie tylko za rachunki związane z leczeniem, ale za udrękę psychiczną, utraconą radość życia i zmniejszone zarobki.
Klub wydał oświadczenie w tej sprawie. Nie zgadza się z zarzutami i dalej będzie korzystał z popularnej na meczach wyrzutni koszulek. Więcej komentować nie chciał ze względu na toczący się proces.
Zobaczcie materiał telewizji z Houston:
CZYTAJ TAKŻE Koszulka słynnego sportowca sprzedana za 2 mln dolarów >>
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Kto zdobędzie mistrzostwo Polski? "Legia zyskała luz po zwolnieniu Sa Pinto"