Braisaz-Bouchet nie dała szans rywalkom. Dwie Polki z punktami

Getty Images / Kevin Voigt / Na zdjęciu: Natalia Sidorowicz
Getty Images / Kevin Voigt / Na zdjęciu: Natalia Sidorowicz

Justine Braisaz-Bouchet potwierdziła wysoką formę i w biegu sprinterskim biathlonowego Pucharu Świata w Soldier Hollow nie dała szans rywalkom. Punkty zdobyły Natalia Sidorowicz i Joanna Jakieła.

W nocy z piątku na sobotę czasu polskiego w Soldier Hollow rozegrano bieg sprinterski Pucharu Świata w biathlonie. Zwycięstwo odniosła w nim Justine Braisaz-Bouchet, która zaprezentowała świetną formę biegową. Francuzka była najlepsza na mecie pomimo tego, że zaliczyła jedną karną rundę. Miała aż 13 sekund przewagi nad Ingrid Landmark Tandrevold.

Norweżka, tak jak pozostałe pięć zawodniczek z czołowej szóstki na strzelnicy była bezbłędna. Mimo to nie zdołały one nawet zbliżyć się do świetnie dysponowanej Francuzki. Dodajmy, że na najniższym stopniu podium stanęła Lou Jeanmonnot.

W Soldier Hollow wystartowały cztery reprezentantki Polski i wszystkie wywalczyły awans do niedzielnego biegu pościgowego. Najlepiej z nich spisała się Natalia Sidorowicz, która zajęła 29. miejsce i tylko raz pomyliła się na strzelnicy. Dwa pudła zaliczyła za to Joanna Jakieła i była 38.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Blisko pierwszych w tym sezonie punktów Pucharu Świata była Kamila Żuk, która popełniła trzy błędy na strzelnicy - wszystkie w stójce - i finiszowała z 41. czasem. Do pozycji gwarantującej punkt PŚ straciła niecałe dwie sekundy. 54. lokatę zajęła Anna Mąka, która także musiała przebiec trzy karne rundy.

M.ZawodniczkaKrajCzasPudła
1. Justine Braisaz-Bouchet Francja 20:42,7 1
2. Ingrid Landmark Tandrevold Norwegia +13,4 0
3. Lou Jeanmonnot Francja +19,2 0
4. Lisa Vittozzi Włochy +29,1 0
5. Karoline Knotten Norwegia +48,2 0
6. Anna Gandler Austria +1:02,0 0
29. Natalia Sidorowicz Polska +2:13,9 1
38. Joanna Jakieła Polska +2:37,6 2
41. Kamila Żuk Polska +2:42,4 3
54. Anna Mąka Polska +3:12,6 3

Czytaj także:
"Francowata" - Zniszczoł nagle wypalił po kwalifikacjach w Norwegii
"Może się rozpędzę". Kubacki szczery do bólu

Komentarze (0)