Panie w czwartek, podobnie jak dzień wcześniej panowie, rywalizowały w biegu indywidualnym. Zawodniczki miały do pokonania 15 kilometrów. Kluczem do sukcesu w tej biathlonowej konkurencji jest dobre strzelanie. W czwartek w tym elemencie najlepsza była Tora Berger, która wszystkie 20 pocisków posłała do celu. Pozwoliło to Norweżce odnieść triumf w biegu inaugurującym indywidualne zmagania pań w nowej edycji Pucharu Świata.
Szansę na triumf podczas czwartej wizyty na strzelnicy zaprzepaściła Daria Domraczewa. Białorusinka, która jest jedną z faworytek do zdobycia Kryształowej Kuli, nie najlepiej rozpoczęła rywalizację. Reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów już po pierwszym strzelaniu w pozycji leżącej miała na swoim koncie karną minutę. Domraczewa rzuciła się do odrabiania strat i przed czwartym strzelaniem odrobiła minutową stratę do Norweżki. Jednak to, co Białorusinka odrobiła podczas biegu, straciła na strzelnicy. Drugie pudło pozbawiło ją marzeń o zwycięstwie, a na mecie miała ponad minutę straty do Berger. Trzeci stopień podium padł łupem Jekateriny Glazyriny, która do Norweżki straciła 2 minuty i 10 sekund.
Na starcie biegu indywidualnym stanęło pięć reprezentantek Polski. Najlepiej z nich spisała się Krystyna Pałka, która potwierdziła wysoką formę jaką zaprezentowała podczas niedzielnej sztafety mieszanej. Polka na strzelnicy zainkasowała jedną karną minutę, a bieg zakończyła na 7. miejscu ze stratą ponad 3 minut i 11 sekund do zwyciężczyni. Szansę na wysokie miejsce miała również Weronika Nowakowska-Ziemniak, która długo była w ścisłej czołówce, lecz podczas ostatniej wizyty na strzelnicy dwukrotnie nie trafiła w czarny punkt na tarczy. Mimo trzech karnych minut 27-letnia Polka zajęła 16. lokatę, a wszystko dzięki szybkiemu biegowi.
Dobrą formę biegową zaprezentowała również Magdalena Gwizdoń, która podobnie jak Nowakowska-Ziemniak trzykrotnie nie trafiła w tarczę. Gwizdoń sklasyfikowana została na 25. pozycji. Słabiej spisały się dwie pozostałe Polki. Paulina Bobak zarobiła trzy karne minuty i bieg zakończyła na 54. pozycji, a Monika Hojnisz myliła się aż sześciokrotnie i zajęła 83. lokatę. Na starcie zabrakło Agnieszki Cyl, która odczuwa jeszcze skutki upadku, który miał miejsce podczas weekendowych zawodów Pucharu IBU.
Wyniki:
M | Zawodniczka | Kraj | Czas | Kary |
---|---|---|---|---|
1 | Tora Berger | Norwegia | 44:33,5 | 0 |
2 | Daria Domraczewa | Białoruś | +1:03,2 | 2 |
3 | Jekaterina Glazyrina | Rosja | +2:10,2 | 0 |
4 | Selina Gasparin | Szwajcaria | +3:00,0 | 2 |
5 | Olga Wiłuchina | Rosja | +3:08,8 | 1 |
6 | Jekaterina Jurłowa | Rosja | +3:11,1 | 1 |
7 | Krystyna Pałka | Polska | +3:11,6 | 1 |
8 | Andrea Henkel | Niemcy | +3:22,0 | 2 |
9 | Kaisa Mäkäräinen | Finlandia | +3:33,1 | 4 |
10 | Gabriela Soukalova | Czechy | +3:38,9 | 3 |
16 | Weronika Nowakowska-Ziemniak | Polska | +4:00,0 | 3 |
25 | Magdalena Gwizdoń | Polska | +4:24,0 | 3 |
54 | Paulina Bobak | Polska | +7:03,5 | 3 |
83 | Monika Hojnisz | Polska | +9,43,5 | 6 |