Martin Fourcade zwyciężył w Soczi

Martin Fourcade znokautował rywali w biathlonowym biegu sprinterskim rozegranym na olimpijskiej trasie w Soczi. Francuz na mecie miał aż 43 sekundy przewagi nad drugim Jewgienijem Ustiugowem.

Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata był bezbłędny na strzelnicy, a tak wysoką przewagę zapewnił sobie dzięki bardzo szybkiemu biegowi. Martin Fourcade odniósł drugi triumf w Soczi. W czwartek był najlepszy w biegu indywidualnym na dystansie 20 kilometrów. Tym samym reprezentant Francji potwierdził, że jest absolutnym dominatorem obecnego sezonu.

Z drugim czasem na linię mety wbiegł Jewgienij Ustiugow. Rosjanin tak wysokie miejsce wywalczył mimo jednego niecelnego strzału w pozycji stojącej. Ustiugow musiał przebiec dodatkowe 150 metrów. Na najniższym stopniu podium stanął Henrik L'abee-Lund, dla którego jest to najlepszy wynik w karierze. Norweg, podobnie jak zwycięzca sobotnich zawodów, był bezbłędny na strzelnicy.

Dzięki zwycięstwu w Soczi Martin Fourcade umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej biathlonowego Pucharu Świata. Pod nieobecność Emila Hegle Svendsena Francuz zapewnił sobie już wcześniej Kryształową Kulę za triumf w obecnej edycji Pucharu Świata. Fourcade okazał się również najlepszym zawodnikiem w klasyfikacji sprinterskiej.

Zawody w Soczi, podobnie jak wszystkie inne biegi Pucharu Świata rozegrane po mistrzostwach świata w Novym Meście, odbyły się bez udziału reprezentantów Polski.

Wyniki:

MZawodnikKrajCzasKary
1 Martin Fourcade Francja 25:17,3 0
2 Jewgienij Ustiugow Rosja +42,3 1
3 Henrik L'abee-Lund Norwegia +51,0 0
4 Dominik Landertinger Austria +56,9 0
5 Dominik Windisch Włochy +59,9 0
6 Erik Lesser Niemcy +1:00,4 0
7 Ondrej Moravec Czechy +1:01,2 1
8 Tarjei Boe Norwegia +1:05,5 1
9 Aleksiej Slepow Rosja +1:10,3 1
10 Simon Fourcade Francja +1:10,4 1
Komentarze (1)
Szymonn
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetny bieg Ustiugowa. Fourcade potwierdza swoją dominacje. Świetny bieg z którym może rywalizować tylko Svendsen. Bardzo dobre strzelanie, po prostu zawodnik kompletny. Szkoda, że kilka razy Czytaj całość