Weronika Nowakowska-Ziemniak: Wszyscy wiemy, że jest potencjał na więcej

Weronika Nowakowska-Ziemniak jest w tym sezonie liderką biathlonowej reprezentacji Polski. - Wszyscy wiemy, że jest potencjał na więcej - oceniła swoje rezultaty Nowakowska-Ziemniak.

W tym artykule dowiesz się o:

Rok 2014 Weronika Nowakowska-Ziemniak zakończyła na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najlepszy występ reprezentantka Polski zanotowała podczas sprintu w Pokljuce, kiedy to zajęła 7. pozycję. Polka nie ukrywa, że stać ją na więcej. - Grudniowe zmagania w Pucharze Świata, dzięki dość stabilnej formie biegowej, jak i strzeleckiej zakończyłam na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej. Wszyscy wiemy, że jest potencjał na więcej i niech umiejętność wykorzystania własnego potencjału będzie dla mnie życzeniem na 2015 rok - przekazała Nowakowska-Ziemniak za pośrednictwem swojej strony internetowej.
[ad=rectangle]
Przerwę od zawodów Pucharu Świata Nowakowska-Ziemniak poświęciła zarówno na odpoczynek, jak i trening. - Święta były czasem odpoczynku i lekkich treningów, jednak zaraz po nich powróciłam do siłowni, długiego biegania na nartach i innych niezbędnych czynności, które pozwolą utrzymać wysoką formę w najbliższych tygodniach. Nie wiem czy wiecie, ale w trakcie serii Pucharów Świata niewiele jest czasu na treningi. Trzy wyścigi w tygodniu i poniedziałkowy przejazd lub przelot to już 4, jeden dzień aktywnego wypoczynku daje 5, zostają więc jedynie 2 dni treningowe w tygodniu, przy czym jeden z nich to trening oficjalny przed startem więc nie można sobie narzucić dużego obciążenia by się nie "przymulić" przed zawodami - oceniła polska biathlonistka.

Przed kolejnymi zawodami reprezentantka Polski pracuje nad optymalną dyspozycją. Zawodniczka z Dusznik-Zdroju nie wyklucza w przyszłości rezygnacji z niektórych startów. - Przy dużej liczbie startów i przejazdów forma zaczyna spadać, trzeba wtedy intensywniej wejść w trening, czasem zrezygnować z jakichś zawodów, ale to sprawa indywidualna zawodnika i wielka umiejętność trenera by ten moment wychwycić. Najbliższe sześć tygodni zapowiada się niezwykle intensywnie. Plan jest bardzo ambitny, ale być może na trasie pucharowej, w razie gorszego samopoczucia czy spadku formy trzeba go będzie modyfikować - stwierdziła Nowakowska-Ziemniak.

Źródło artykułu: