Bieg sztafetowy kobiet dostarczył wiele emocji nie tylko polskim kibicom. Walkę o zwycięstwo stoczyły na ostatniej zmianie Dorothea Wierer i Franziska Preuss. Obie po ostatnim strzelaniu równo wybiegły na trasę. Po sprinterskim finiszu lepsza była Włoszka, która potwierdziła wysoką formę. Oprócz Wierer w składzie sztafety Włoch znalazły się Lisa Vitozzi, Karin Oberhofer i Federica Sanfilippo.
Dla Niemek to był udany weekend. Indywidualne zwycięstwo odniosły Franziska Hildebrand i Laura Dahlmeier. Niewiele brakło, by zawodniczki z tego kraju skompletowały w Hochfilzen zwycięski hattrick. W składzie niemieckiej sztafety zabrakło Dahlmeier, której trener dał odpocząć. Oprócz Hildebrand i Preuss szansę otrzymały mniej znane Maren Hammerschidt i Vanessa Hinz. Na trzecim miejscu bieg ukończyły Ukrainki.
Świetnie spisały się Polki, które wystartowały w eksperymentalnym ustawieniu. Jego pomysłodawcą był Tomasz Sikora i trzeba przyznać, że "przemeblowanie" w składzie przyniosło efekt. Bieg rozpoczęła Magdalena Gwizdoń, która utrzymywała się w czołówce. Dobrą zmianę dała Krystyna Guzik. Dzięki niej na półmetku Biało-Czerwone sklasyfikowane były na trzeciej pozycji.
Wówczas na czele były Czeszki. Jednak biegnąca na trzeciej zmianie Lucie Charvatova zanotowała jedną karną rundę w pozycji stojącej i marzenia czeskiej sztafety o zwycięstwie legły w gruzach. Pozycje na trzeciej zmianie straciła również Monika Hojnisz, która musiała dobierać pięć pocisków. Na szczęście obroniła się ona przed karną rundą, ale w strefę zmian przybiegła na ósmym miejscu.
Na ostatniej zmianie Polskę reprezentowała Weronika Nowakowska. Dwukrotna medalistka tegorocznych mistrzostw świata nie zawiodła oczekiwań. Szybko rzuciła się w pogoń za rywalkami i zaczęła odrabiać straty. Do tego Nowakowska dobrze strzelała - dobierała tylko jeden nabój. Dzięki jej szybkiemu biegowi Biało-Czerwone awansowały najpierw na piątą pozycję, a na ostatniej rundzie biegowej Nowakowska wyprzedziła Anais Bescond i linię mety minęła jako czwarta.
Tak dobry wynik jest optymistycznym prognostykiem przed kolejnymi występami. Co prawda Polki indywidualnie zawodzą, ale pokazały, że stać je na walkę z najlepszymi zawodniczkami. Czwarte miejsce to wyrównanie najlepszego wyniku polskiej sztafety kobiet w biathlonowym Pucharze Świata.
Wyniki:
M | Kraj | Skład | Czas | Pudła |
---|---|---|---|---|
1 | Włochy | Vitozzi, Oberhofer, Sanfilippo, Wierer | 1:05:32,6 | 0+8 |
2 | Niemcy | Hildebrand, Hammerschmidt, Hinz, Preuss | +0,2 | 0+7 |
3 | Ukraina | Dzhyma, Abramowa, Semerenko, Pidruszna | +13,1 | 0+10 |
4 | Polska | Gwizdoń, Guzik, Hojnisz, Nowakowska | +27,5 | 0+10 |
5 | Francja | Braisaz, Varcin, Bolliet, Bescond | +28,8 | 0+6 |
6 | Czechy | Puskarcikova, Soukalova, Charvatova, Vitkova | +29,8 | 1+12 |
7 | Białoruś | Skardino, Kriuko, Sola, Jurkewicz | +39,2 | 0+3 |
8 | Norwegia | Olsbu, Birkeland, Solemdal, Eckhoff | +52,4 | 2+8 |
9 | Rosja | Szumiłowa, Nikulina, Jurłowa, Podczufarowa | +1:04,4 | 1+7 |
10 | Kanada | Ransom, Tandy, Lunder, Crawford | +1:08,7 | 0+8 |