Na mistrzostwach świata juniorów Kamila Żuk wywalczyła trzy medale: dwa złote i jeden srebrny. W biegu pościgowym lepsza od polskiej zawodniczki okazała się Marketa Davidova.
Tobias Torgersen, który aktualnie jest trenerem Biało-Czerwonych, wcześniej współpracował ze Szwedkami. Żuk, która jest najmłodszą zawodniczką w kadrze, swoimi dokonaniami juniorskimi dorównała Hannie Oeberg, która w Pjongczangu wywalczyła złoty medal.
- Kamila przypomina mi Hannę, choć jej mocną stroną jest bieg, a Szwedka to wyśmienita strzelczyni. Zresztą po różnicach w czasach biegowych w Otepaa widać było, że Kamila i Czeszka Davidova biegały w zupełnie innej lidze - ocenił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Oeberg dwa lata temu, podobnie jak Żuk przed kilkoma dniami, również na juniorskiej imprezie wywalczyła trzy medale. Polka może pójść więc drogą starszej koleżanki, przed nią jednak sporo pracy, a także szlifowanie umiejętności i łapanie doświadczenia w kolejnych seniorskich startach.
Żuk wypatrzył Tomasz Sikora. - Miała wtedy chyba 16 lat i od razu wiedziałem, że to wielki talent. Do kolejnych igrzysk nabierze więcej doświadczenia pracując z doświadczonymi koleżankami i w rywalizacji z najlepszymi zawodniczkami w Pucharze Świata. Może być jeszcze lepsza - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Małgorzata Kot: Maciek przyjechał do Pjongczangu jako ten piąty. Podziwiam go, że to wytrzymał i się nie spalił
Czy Kamila Żuk będzie odnosić sukcesy wśród seniorów? 
Jest faktycznie dobra.