Zmiana planów biathlonowej kadry kobiet. Wszystko przez problemy ze śniegiem

Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Monika Hojnisz
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Monika Hojnisz

Rozpoczynają się ostatnie przedstartowe obozy przygotowawcze reprezentacji Polski w biathlonie. Seniorki trenują w Lenzerheide, seniorzy lada chwila ruszają na zgrupowanie do Obertilliach. W połowie miesiąca zawita tam również kadra młodzieżowa.

Pierwotnie wszystkie grupy za miejsce ostatniego zgrupowania obrały Obertilliach. Brak śniegu spowodował jednak, że seniorki, które swoje treningi zaplanowały najwcześniej, zdecydowały się Austrię zamienić na Szwajcarię. Monika Hojnisz, Karolina Pitoń, Kinga Zbylut (przed ślubem Mitoraj - przyp. red.) i Kamila Żuk  rozpoczęły już przygotowania w Lenzerheide. Obiekt ten wyposażony jest w nowatorski system naśnieżania, który pozwala na produkcję śniegu nawet w dodatnich temperaturach.

Podopieczne Nadii Biełowej będą trenować w Szwajcarii do 25 listopada. Następnie wrócą na kilka dni do Polski, by 29 listopada wylecieć na pucharową inaugurację do Pokljuki.

Swoje plany lekko zmodyfikowała również kadra seniorów prowadzona przez Adama Kołodziejczyka. Grzegorz Guzik, Łukasz Szczurek, Andrzej Nędza-Kubiniec, Tomasz Jakieła, Marcin Szwajnos oraz trenujące wraz z nimi Anna Mąka, Kamila Cichoń i Magdalena Gwizdoń  wyjadą do Obertilliach 12 listopada, a więc dwa dni później niż planowano.

- Mamy gwarancję od gospodarzy obiektu, że za kilka dni trasy w Obertilliach będą już przygotowane. W przeciwieństwie do grupy seniorek my już nie wracamy do Polski, więc jeden czy dwa dni poślizgu nie będą miały dla nas takiego znaczenia. Swoją pracę i tak wykonamy - powiedział trener Kołodziejczyk.

ZOBACZ WIDEO Piękny gol Dybali. Juventus pokonał Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Reprezentanci Polski mają za sobą serię badań diagnostycznych przeprowadzonych w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej oraz Instytucie Sportu w Warszawie.

- Każda grupa szkoleniowa miała trochę inny zakres badań. Seniorki miały badania krwi i składu ciała, seniorzy mieli jeszcze dodatkowo badania wydolnościowe na bieżni mechanicznej i trenażerze narciarskim oraz badania biomechaniczne. Część z nich, jak choćby testy na trenażerze zawodnicy przechodzili po raz pierwszy, więc wyniki miały dla nas charakter wyjściowy. Chcemy je jednak w przyszłości powtarzać - dodał Kołodziejczyk.

Komentarze (1)
avatar
samowar
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Część z nich, jak choćby testy na trenażerze zawodnicy przechodzili po raz pierwszy..." - kadra seniorów? Nie dziwię się że nie było wyników.