Mistrz Europy zawieszony za naruszenie przepisów antydopingowych. "Popełniłem kilka ludzkich błędów"

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Andrejs Rastorgujevs
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Andrejs Rastorgujevs

Tegoroczny mistrz Europy w biathlonie z Dusznik-Zdroju w tym sezonie nie wystąpi już w Pucharze Świata. Andrejs Rastorgujevs został tymczasowo zawieszony ze względu na potencjalne naruszenie przepisów antydopingowych. Zawodnik wydał już oświadczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Federacja biathlonu wydała oficjalny komunikat, w którym poinformowała o tymczasowym zawieszeniu Andrejsa Rastorgujevsa. Łotysz jest aktualnym mistrzem Europy w biegu indywidualnym. Złoto zdobył w styczniu podczas rywalizacji w Dusznikach-Zdroju.

Zawodnik w tym sezonie już nie wystąpi przez "potencjalne naruszenie przepisów antydopingowych". Stwierdzono, że Łotysz zgłaszał niewłaściwe miejsce aktualnego pobytu, przez co nie mógł zostać poddany testom antydopingowym. W ciągu 12 miesięcy taka sytuacja wydarzyła się aż trzykrotnie.

"Zgodnie z postanowieniami Światowego Kodeksu Antydopingowego obowiązkiem sportowca jest przedstawienie prawidłowego i szczegółowego miejsca pobytu" - przypomniano w komunikacie.

Do zawieszenia w swoich mediach społecznościowych odniósł się sam zawodnik. "Chciałbym przeprosić wszystkich moich sponsorów, kibiców, trenerów, drużynę i rodzinę za tę sytuację. Dzisiejsza decyzja nie była całkowitym zaskoczeniem, ale do ostatniej chwili liczyłem, że wszystkie fakty zostaną przeze mnie wysłuchane i ocenione. Przyznaję, że popełniłem kilka ludzkich błędów, powiedziałbym nawet błędów technicznych" - napisał.

Rastorgujevs zakomunikował, że nie stosował w tym czasie substancji niedozwolonych. "Pragnę wszystkich zapewnić, że nie zrobiłem nic zakazanego. Nigdy nie stosowałem zabronionych substancji ani zabronionych metod. Otwarcie opowiadam się za czystym i uczciwym sportem. Szkoda, że ​​moja wieloletnia i uczciwa postawa jest oceniana wyłącznie na podstawie błędu technicznego. W tej chwili bardzo trudno jest to wszystko zaakceptować. Od początku sezonu staram się wyjaśniać fakty i okoliczności, które niestety nie są brane pod uwagę" - podkreślił.

Biathlonista ma teraz dwa tygodnie na ustosunkowanie się do decyzji. Łotysz aktualnie zajmuje 24. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Czytaj też:
-> Marit Egner, mama Graneruda: Syn za każdy punkt oddaje pieniądze pewnej organizacji
-> To jeszcze nie koniec emocji. Sprawdź, jakie imprezy pozostały do końca sezonu

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"

Komentarze (3)
avatar
Ela 27
13.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak teraz popatrzyłam na klasyfikację generalną!!! Może ten co się zajmuje Biathlonem na SF by wprowadził aktualne dane!!!! Wstyd. 
avatar
Ela 27
13.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibicuję Rastorgujevsowi bo komu mam kibicować, naszym zuchom z 10 dziesiatki? Myślałam, że takie badania wykonuje się po zawodach a nie gdy pojechał ze swoja dziewczyną w ustronne miejsce, z d Czytaj całość
avatar
yes
12.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mówi, że nie zrobił niczego zakazanego - nie zrobił jednak tego, co jest nakazane! Obowiązek jest obowiązkiem.