- Doścignął mnie na ostatniej prostej i walczyliśmy ostro do samej mety. Była to w pewnym sensie bratobójcza walka, ponieważ obaj jesteśmy w tej samej grupie zawodowej, prowadzonej przez Holendra Jose Hermensa. Aman wystartował na 800 m w tym sezonie po raz drugi, a ja dopiero zadebiutowałem, więc jak na początek mój wynik trzeba uznać za bardzo dobry. Pobiegłem nawet o trzy setne szybciej niż halowy mistrz Europy Adam Kszczot w swoim tegorocznym debiucie - powiedział Lewandowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Polski biegacz już w czwartek zmierzy się w Sztokholmie z Adamem Kszczotem, który także zaczął sezon z wysokiego "C". Następnie Lewandowskiego czekają mistrzostwa Polski w hali i być może mistrzostwa świata w Stambule.
Źródło: Przegląd Sportowy.