- Jestem w szoku, że dałem radę tyle przebiec - powiedział po "Wings for Life World Run" Adam Małysz. Były skoczek pokonał ponad 19 kilometrów. - Leciałem równym tempem, końcówkę trochę przyspieszyłem, bo padło hasło "samochód" i zaczęliśmy finiszować, a okazało się, że on był trzy kilometry za nami - zdradził Małysz.