Mistrzyni czy oszustka? Jej startami żyła cała Polska

Reuters / REUTERS / Na zdjęciu: Marit Bjoergen
Reuters / REUTERS / Na zdjęciu: Marit Bjoergen

Czy ktoś kiedyś zbliży się do jej rekordów? Sport bywa nieprzewidywalny, więc nie jest to wykluczone. Ale minie jeszcze sporo czasu, zanim ktokolwiek wygra tyle, co Marit Bjoergen.

W tym artykule dowiesz się o:

Fenomen Norweżki polega na połączeniu żelaznej konsekwencji z pokornym podejściem do chwil słabości. Dzięki jej pasjonującej i pełnej napięć rywalizacji z Justyną Kowalczyk ludzie, którzy wcześniej nie oglądali biegów narciarskich, zaczęli z zapartym tchem śledzić zmagania kobiet w tej dyscyplinie. To również postać wywołująca wiele kontrowersji. Wyróżniała się muskularną sylwetką, a do tego choruje na astmę i zażywa lek, bez którego nigdy nie odniosłaby takiego sukcesu. Ma też na koncie wyciszoną przez FIS dopingową wpadkę.

Urodzona sportsmenka

Marit Bjoergen przyszła na świat 21 marca 1980 roku w Trondheim, a wychowywała się w pobliskim Rognes w gminie Midtre Gauldal. Już jako kilkulatka wpadła w sidła sportu - narty, futbol, a do tego piłka ręczna. Zdarzało się, że w piątek grała w meczu piłki nożnej, w sobotę ruszała na biegówki, a w niedzielę… trenowała szczypiorniaka.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

W 1998 roku dostała się do norweskiej kadry juniorów w biegach narciarskich, a w kolejnym wygrała kobiecą kategorię w 56-kilometrowym, morderczym Rensfjellrennet. 27 grudnia 1999 roku po raz pierwszy wystartowała w Pucharze Świata i zajęła 39. miejsce w sprincie w Engelbergu.

Pierwsze sukcesy i porażki

Z czasem zyskała opinię świetnej sprinterki. 26 października 2002 roku w Duesseldorfie wygrała swój pierwszy pucharowy bieg, a sezon 2002/2003 okazał się dla niej wielkim przełomem. Sięgnęła wtedy w sprincie po aż trzy zwycięstwa w Pucharze Świata oraz złoto MŚ w Val di Fiemme. Wkrótce zaczęła błyszczeć i na dłuższych dystansach. Od 20 listopada 2004 roku i triumfu na 10 km klasykiem w Gallivare jej kariera nabrała niesamowitego tempa.

W 2005 roku świat biegów narciarskich mówił już o nowej "królowej" z Oberstdorfu. Marit zdobyła tam trzy złote medale mistrzostw świata, dokładając srebro i brąz. Pomimo opuszczenia kilku startów z powodu choroby, 6 marca mogła również świętować swoją pierwszą Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Zdarzało się jednak, że nie wszystko układało się jak w bajce. Przed Igrzyskami Olimpijskimi 2006 w Turynie dopadła ją grypa i przygotowania poszły na marne. Owszem, przywiozła z Włoch srebro na 10 km klasykiem, ale apetyt miała znacznie większy.

Sezony 2006/2007, 2007/2008 i 2008/2009 też nie był do końca udane W końcu Norweżka otwarcie przyznała, że musi zmodyfikować swoje wyczerpujące treningi, ponieważ jej organizm nie był w stanie się zregenerować przed kolejnymi startami.

Powrót na szczyt i kontrowersje

Gdy Marit wreszcie zmieniła podejście, zaszła w niej wyraźna przemiana. Zdecydowała się opuścić Tour de Ski, by skoncentrować się na najważniejszym celu - Igrzyskach Olimpijskich 2010 w Vancouver.

Co zrobiła w Kanadzie? No cóż, zabrała do domu aż pięć medali - trzy złote, jeden srebrny i jeden brązowy. Dla Norwegów stała się bohaterką narodową, a światowe media zaczęły ją określać mianem królowej igrzysk. Była dopiero trzecią w historii i pierwszą od 1924 roku osobą, która potrafiła na jednych zimowych IO zdobyć aż pięć krążków.

Przy okazji jej triumfów w Vancouver pojawiły się jednak kontrowersje. Marit miała bowiem oficjalne pozwolenie na stosowanie leku na astmę, zawierającego substancję o nazwie salbutamol, powodującą rozkurcz oskrzeli i poprawiającą wentylację płuc. Co ciekawe, nie była jedyną osobą w reprezentacji Norwegii, która przewlekle chorowała i wspomagała się farmakologicznie. Justyna Kowalczyk ostro wtedy skrytykowała tę sytuację, a media podsycały napiętą sytuację między zawodniczkami, lecz koniec końców niczego to nie zmieniło. Bjoergen nie udowodniono, że w jakikolwiek sposób naruszyła przepisy, a liczni eksperci, w tym polscy, podkreślali że jeśli Norweżka rzeczywiście ma problemy zdrowotne, to przyjmowany w zalecanych dawkach lek nie zwiększa jej wydolności oddechowej.

Rywalizacja z Justyną Kowalczyk

Starcia Marit Bjoergen z Justyną Kowalczyk nadały biegom narciarskim wielki rozgłos. Emocje sięgały zenitu zwłaszcza w latach 2010-2013, gdy obie panie dzieliły między sobą najważniejsze trofea. Polka była lepsza w Tour de Ski i Pucharze Świata, z kolei Norweżka rządziła na mistrzostwach świata oraz igrzyskach olimpijskich.

Do historii przeszły biegi, w których różnice między nimi wynosiły ułamki sekund, a na metę wpadały wyczerpane, niemal się przewracając. Wielu kibiców dokładnie pamięta ich starcie na 30 km klasykiem podczas IO w Vancouver - Kowalczyk triumfowała wtedy o włos, a Bjoergen odebrała srebro. Z kolei podczas MŚ 2011 w Oslo na 10 km techniką klasyczną to Norweżka była minimalnie lepsza od Polki. Ich rywalizacja napędzała postęp w treningach i dała kibicom mnóstwo niezapomnianych wrażeń.

Ciąża, kolejne triumfy i dopingowa wpadka

Po sukcesach w Vancouver i na MŚ w Oslo (cztery złota i srebro) "Gauldal Express" nie zwalniała tempa. W 2013 roku w Val di Fiemme zdobyła kolejne cztery złote i jeden srebrny krążek mistrzostw świata.

Na Igrzyskach Olimpijskich 2014 w Soczi nie pozostawiła złudzeń co do tego, że jest ikoną narciarstwa biegowego - trzy złota, w tym na 30 km łyżwą, które było jej głównym celem.

Jeśli ktoś myślał, że to koniec, w 2015 roku wygrała wreszcie Tour de Ski, a potem w Falun dołożyła kolejne medale MŚ i po raz czwarty sięgnęła po Kryształową Kulę. Następnie zawiesiła karierę, by urodzić dziecko, po czym w wielkim stylu wróciła do rywalizacji, zgarniając cztery złote krążki MŚ 2017 w Lahti.

Jednak w Finlandii wydarzyło się również coś, co przez lata trzymano w tajemnicy. Opowiedziała o tym dopiero sama zawodniczka w wydanej w 2021 roku autobiografii. W pobranej od niej próbce wykryto wówczas podwyższony poziom nandrolonu - sterydu z listy substancji zabronionych przez WADA. Sprawa szybko rozeszła się po kościach, gdyż wyjaśnienia biegaczki i ówczesnego lekarza kadry, Pettera Ohlberga, zostały w pełni zaakceptowane przez FIS. Twierdzili oni, że wzrost poziomu nandrolonu był efektem przyjmowania leku, który pozwala na przesunięcie cyklu menstruacyjnego. Według relacji samej Bjoergen duże zmęczenie i odwodnienie w trakcie zawodów mogły nasilić uwalnianie się tej substancji w organizmie.

Wreszcie nadeszły Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczangu. Tam Marit uzbierała pięć medali, w tym upragnione złoto na 30 km klasykiem. Łącznie na przestrzeni lat skompletowała 8 złotych, 4 srebrne i 3 brązowe krążki, co czyni ją najbardziej utytułowaną zimową olimpijką w historii.

Po blisko dwóch dekadach na najwyższym poziomie zawodniczka stwierdziła, że osiągnęła już w sporcie wszystko, co było możliwe. Zakończenie kariery oficjalnie ogłosiła tuż po zmaganiach w Korei Południowej.

Gauldal Express

Oglądając Marit Bjoergen na trasie, trudno było nie zauważyć u niej równowagi między mocą a płynnością ruchów. Końcówki biegów miała piorunujące. Potrafiła dość długo trzymać się w grupie, a tuż przed metą ruszyć z takim przyspieszeniem, że mało która rywalka była w stanie odpowiedzieć.

Oprócz olimpijskich triumfów, gigantycznej kolekcji medali mistrzostw świata (łącznie 26 krążków, w tym 18 złotych) i czterech Kryształowych Kul, odniosła mnóstwo "pomniejszych" zwycięstw. W Pucharze Świata wygrała 112 biegów indywidualnie i 29 razy triumfowała w sztafecie. Zgarnęła 24 tytuły mistrzyni Norwegii. Zwyciężyła też w Tour de Ski. Zdarzały się jej również słabsze momenty, ale nauczyła się wykorzystywać doświadczenia z trudnych sezonów, by wrócić jeszcze silniejsza.

Można się spierać o granice dopuszczalnej farmakologii w sporcie. Jednak fakty są takie, że nie znaleziono przekonujących dowodów na to, by Marit Bjoergen przez lata oszukiwała. Regularne testy potwierdzały, że jej wyniki nie odbiegają od norm dopuszczalnych przez WADA, a decyzje FIS konsekwentnie działały na jej korzyść. Ostatecznie, przy całej otoczce spekulacji, Norweżka pozostała oficjalnie "czystą" biegaczką, którą z pełnym przekonaniem można nazwać jedną z największych legend sportów zimowych.

Ziemowit Ochapski, legendysportu.pl

Komentarze (15)
avatar
Gerard Młodkowski
22.03.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
bardzo popularna choroba ta astma u norweskich sportowców ,,, przypominają mnie się te sport ćmenki z NRD ,,,jakie one wąsy i owłosienie miały 
avatar
Jan Niezbędny
21.03.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Przecież to jest MARIAN BJOERGEN 
avatar
Don_Chichot
21.03.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Czemu nie startowała na paraolimpiadzie w kategorii astmatyczki? 
avatar
Mariusz Trykoszko
21.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Powinna startować w grupie sterydziarzy. Norwescy skoczkowie podobno. 
avatar
Piotr Jagodzinski
21.03.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Sprawa jest bardzo prosta wręcz banalna ,w medycynie używa się zwrotu wskazania lub przeciwwskazania i teraz tak jaki lekarz dopuszcza osobę chorą do uprawiania tak ciężkiej dyscypliny sportowe Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.