Norwegia zachwycona formą Therese Johaug

W Norwegii sportowym tematem numer jeden stała się forma Therese Johaug. 24-letnia biegaczka znokautowała rywalki w Beitostoelen - nawet Marit Bjoergen w niedzielę była od niej gorsza o blisko minutę.

W zawodach tradycyjnie otwierających sezon w Norwegii Therese Johaug odniosła dwa zwycięstwa - najpierw w piątek była najlepsza w stylu dowolnym, a następnie w niedzielę triumfowała w technice klasycznej. Wielkie wrażenie zrobiła zwłaszcza druga wygrana, gdy młoda Norweżka prowadziła od samego początku i stale zwiększała swoją przewagę. Jedynie Marit Bjoergen zdołała stracić do swojej rodaczki mniej niż minutę, a w przypadku pozostałych biegaczek różnica dzieląca je od triumfatorki była jeszcze wyraźniejsza.

Tak dobra forma Johaug natychmiast zachwyciła ekspertów, szkoleniowców, a także koleżanki z kadry. - To było coś wspaniałego - powiedział Egil Kristiansen, główny trener reprezentacji Norwegii. - Biegła tak szybko na całej trasie. Wydaje mi się, że to był jej najlepszy bieg w całej karierze, nawet lepszy niż ten, gdy wygrała 30 kilometrów na mistrzostwach świata w Oslo. Wszystko było dobre - rytm biegu, szybkość, technika. Kristiansenowi wtórowały także pozostałe norweskie narciarki. - Jestem pod wrażeniem Therese. Jest szybka, świetna technicznie - przyznała Bjoergen. - To coś niebywałego, jak ona pobiegła - wtórowała Kristin Stoermer Steira. - A dla mnie to nie jest zaskoczenie. Wiedziałam, jak bardzo trenowała - powiedziała z kolei Maiken Caspersen Falla.

Johaug otrzymała słowa pochwały także od samego Thomasa Alsgaarda, wielkiej gwiazdy norweskiego narciarstwa lat 90-tych, obecnie eksperta NRK, który wciąż startuje w maratonach Worldloppet. - To był jeden z najlepszych kobiecych występów w technice klasycznej w historii - skwitował krótko Alsgaard.

Co na to sama zainteresowania? - To był chyba mój najlepszy bieg w stylu klasycznym w karierze, przynajmniej jeśli chodzi o technikę, a na pewno moje najlepsze otwarcie sezonu - powiedziała Johaug. - Przyszedł efekt wszystkich treningów na przestrzeni lat, pracy nad techniką. Starałam się biec równym tempem od samego startu. To był szalony dzień. Daje mi to wiele radości. Pochwalił mnie nawet Alsgaard, a to nie zdarza się często.

W najbliższy weekend w Gaellivare rozpocznie się kolejna edycja Pucharu Świata. Johaug z miejsca stała się jedną z głównych kandydatek już nie tylko do miejsca na podium, ale do zwycięstwa. - Wiele się może jeszcze wydarzyć w tym tygodniu. Dwa lata temu także wygrałam w Beitostoelen, a później na inaugurację Pucharu Świata byłam szósta, za czterema koleżankami z kadry - powiedziała Norweżka.

Komentarze (0)