Nie całuje się, bo chce... zdobyć medal MŚ. "Robię teraz wszystko, by nie złapać infekcji"

Chris Andre Jespersen, norweski biegacz narciarski, przyznał, że zbliżające się mistrzostwa świata w Falun wymagają nie lada poświęceń nie tylko od niego, ale i jego bliskich.

{"id":"","title":""}

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Komentarze (4)
E-stella
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Całować się nie będzie i nie zachoruje, a np. złamie nartę jak Dario Cologna w Soczi, bo los lubi być ironiczny ;) 
avatar
yes
11.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poświęcano kiedyś wiele miejsca Japończykom w maseczkach. Teraz ciszej trochę na ten temat.
Chris Andre Jespersen nie całuje się. 
avatar
JausR
11.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak biega po śniegu z krótkim rękawem to nie ma się co dziwić, że choruje :) 
avatar
Henryk
10.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Współczuję.