Reprezentantka Polski startowała najwcześniej spośród zawodniczek walczących o czołowe lokaty i początkowo prowadziła na wszystkich punktach pomiaru czasu, w tym na mecie. Ostatecznie o utrzymaniu tej pozycji nie było jednak mowy - Kowalczyk uzyskała ósmy rezultat. To wyrównanie najlepszego wyniku tej zimy w Pucharze Świata. Jednocześnie trzeba jednak przyznać, że przed Polką uplasowały się także te biegaczki, które w poprzednich latach w technice klasycznej zwykle musiały uznawać jej wyższość.
Walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się szybko - Therese Johaug ponownie była poza zasięgiem rywalek, choć tym razem jej przewaga nie była aż tak wielka jak tydzień temu w Davos. Norweżka triumfowała z wynikiem lepszym o blisko pół minuty niż Krista Parmakoski, co oznacza jej piątą wygraną z rzędu w biegu dystansowym.
Obok Johaug i wspomnianej Finki na podium znalazło się jeszcze miejsce dla kolejnej Norweżki Ingvild Flugstad Oestberg. W najlepszej dziesiątce znalazły się zawodniczki niemalże wyłącznie z krajów północnej Europy - prócz nich w tym gronie uplasowała się tylko Justyna Kowalczyk. Kolejna narciarka spoza Norwegii, Finlandii i Szwecji była dopiero piętnasta, co dobitnie pokazuje skalę dominacji Skandynawek.
Wyniki:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Therese Johaug | Norwegia | 27:22,4 |
2 | Krista Parmakoski | Finlandia | +28,2 |
3 | Ingvild Flugstad Oestberg | Norwegia | +40,1 |
4 | Heidi Weng | Norwegia | +45,2 |
5 | Charlotte Kalla | Szwecja | +50,2 |
6 | Anne Kylloenen | Finlandia | +55,7 |
7 | Laura Mononen | Finlandia | +1:11,3 |
8 | Justyna Kowalczyk | Polska | +1:13,0 |
9 | Kerttu Niskanen | Finlandia | +1:18,1 |
10 | Anna Haag | Szwecja | +1:24,3 |
Zobacz także: Polski skoczek chce zostać pilotem szybowca. Nie chodzi o Stocha