Kapitalny bieg Justyny Kowalczyk! Polka najlepsza w skiathlonie w Pjongczang!

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk zwyciężyła w skiathlonie 7,5+7,5 km w Pjongczang. Polka rewelacyjnie pobiegła w stylu klasycznym i nie straciła nic ze swojej przewagi w technice dowolnej.

Takiej Kowalczyk w tym sezonie jeszcze nie oglądaliśmy. Nic to, że obsada była słabsza niż w zwykłych zawodach Pucharu Świata - głównym celem dla Polki miało być sprawdzenie tras przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi. Niejako "przy okazji" udało się odnieść zwycięstwo w starym dobrym stylu. Już na pierwszej pętli Kowalczyk narzuciła ostre tempo i momentalnie uciekła konkurentkom. Nasza reprezentantka w świetnym stylu pokonywała kolejne podbiegi i zaprezentowała się znacznie lepiej niż w swych poprzednich biegach Pucharu Świata. Jej przewaga szybko rosła i w stylu klasycznym udało ją się wyśrubować do blisko minuty.

W tym momencie losy biegu nie były jednak rozstrzygnięte. W stylu dowolnym Kowalczyk mogła ponieść straty - tej techniki nie ćwiczy w ogóle, a ewentualne próby wiązały się ostatnio z bólem piszczeli i kolana. Polkę miała czekać męczarnia porównywana z tą z grudnia w Lillehammer, gdzie skończyło się na odległym miejscu. Tymczasem w Pjongczang Kowalczyk była na tyle mocna, że nie straciła w "łyżwie" nic. Sytuację kontrolowała w pełni aż do mety i z uśmiechem na ustach przekroczyła linię mety na pierwszej pozycji, mogąc cieszyć się ze zwycięstwa w Pucharze Świata.

To doskonała wiadomość w kontekście dalszej części sezonu - forma Kowalczyk rośnie w najważniejszym momencie, tuż przed mistrzostwami świata. To również świetny prognostyk przed przyszłorocznymi igrzyskami - trasy w Pjongczang, pełne trudnych podbiegów, sprzyjają Polce. W sobotę wykorzystała tu wszystkie swoje atuty i celująco zdała przedolimpijski test.

Drugie miejsce zajęła Elisabeth Stephen, a trzecie Masako Ishida. Japonka wróciła na podium Pucharu Świata po ośmiu latach przerwy - do tej pory była raz trzecia, a miało to miejsce w 2009 roku w Trondheim.

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy

Niespodziankę in plus sprawiła Chae-Won Lee. Blisko 36-letnia Koreanka startuje w Pucharze Świata od lat, ale nigdy dotąd nie punktowała. W Pjongczang na doskonale znanych sobie trasach zajęła dwunaste miejsce będące najlepszym wynikiem jakiejkolwiek reprezentantki Korei w zawodach tej rangi w całej historii pucharowych zmagań.

Wyniki:

MiejsceZawodniczkaKrajCzas
1 Justyna Kowalczyk Polska 43:54,7
2 Elisabeth Stephen USA +56,0
3 Masako Ishida Japonia +1:14,8
4 Caitilin Paterson USA +1:21,4
5 Maria Nordstroem Szwecja +1:22,3
6 Anna Miedwiediewa Rosja +1:29,3
7 Anna Svendsen Norwegia +1:35,8
8 Elisabeth Schicho Niemcy +1:41,7
9 Silje Oeyre Slind Norwegia +1:51,6
10 Yuki Kobayashi Japonia +1:55,9
Komentarze (45)
avatar
yes
4.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...głównym celem dla Polki miało być sprawdzenie tras przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi" - sprawdziła trasy. 
avatar
Lovuś
4.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Justyna! :)))
Królowa zimy znów na 1 miejscu! :))) 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
4.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
a czemu Pani Kowalczyk jest taka napuchnięta? Wygląda jak troglodyta/ 
avatar
Randy
4.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
To było tak zwane PŚ grupy C A Kowalczyk suszy kły ze wygrała z emerytką z Japoni :) 
avatar
p_
4.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziewczyna zrobiła już w karierze to co zrobić miała
więc nie mamy prawa dziś wymagać od niej nie wiadomo jakich jeszcze sukcesów,
miło, że jeszcze potrafi wygrywać,
ale nastawmy się na to,
Czytaj całość