Justyna Kowalczyk czekała na to trzy lata. 50. zwycięstwo w karierze Polki

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Sobotnie zwycięstwo Justyny Kowalczyk odniesione przez nią w Pjongczang jest jej jubileuszowym pięćdziesiątym triumfem w Pucharze Świata. Polka musiała długo czekać na ten sukces.

Ostatni raz Kowalczyk zwyciężyła w pucharowym biegu ponad trzy lata temu - stało się tak podczas zawodów w Szklarskiej Porębie w 2014 roku. Na dystansie 10 kilometrów stylem klasycznym ze startu wspólnego Polka nie miała sobie równych i przed własną publicznością mogła fetować sukces. Wkrótce później na identycznym dystansie, tyle że ze startem indywidualnym, wygrała także podczas igrzysk olimpijskich w Soczi, ale nie były to zawody zaliczane do Pucharu Świata.

W sezonach 2014/2015 i 2015/2016 Kowalczyk ani razu nie wygrała pucharowego biegu - co więcej, nie stała w zawodach tej rangi nawet na niższych stopniach podium. Już piątkowe czwarte miejsce zajęte w Pjongczang w sprincie było wyrównaniem najlepszego wyniku od grudnia 2014 roku. W sobotę przyszedł wreszcie czas na upragniony triumf.

To pięćdziesiąte zwycięstwo Kowalczyk w Pucharze Świata. Pod tym względem w całej historii cyklu lepsza od niej jest tylko Marit Bjoergen, która wygrywała sto pięć razy. Trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów zajmuje Jelena Vialbe mająca na koncie czterdzieści sześć triumfów.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: to był dla nas wspaniały i piękny weekend, wynik jest niesamowity!

Źródło artykułu: