- W norweskim zespole są cztery zawodniczki, które będą walczyć o podium. Poza nami są także Charlotte Kalla, Krista Parmakoski i Justyna Kowalczyk - przyznała Bjoergen w rozmowie z telewizją NRK. Biegaczka zaznaczyła także, że nie można rozdawać medali przed biegiem. Na zwycięstwo składają się różne elementy, jak przygotowanie nart czy pogoda.
Norweżka jest zadowolona z prognoz pogody, jakie są zapowiadane na wtorkowe popołudnie. To odwilż i deszcz. - Takie warunki bardzo lubię. Mam nadzieję, że serwismeni odpowiednio przygotują mi narty.
Bieg rozpocznie się o 12.45, Kowalczyk ruszy na trasę o 13:07.
We wtorkowej konkurencji wystartują także Ewelina Marcisz, Martyna Galewicz i Kornelia Kubińska.
ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Messi. Zobacz skrót meczu Atletico Madryt - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]
Marit Bjoergen zapamięta Justynę Kowalczyk do końca życia ;)
↓