Na zdjęciu Justyna Kowalczyk uwidoczniła jak posila się po 50 kilometrowej rywalizacji. Polka zasugerowała, że po maratonie była bardzo głodna. Nie mogło być jednak inaczej, ponieważ z pewnością włożyła dużo sił w pokonanie całej sobotniej trasy. Przez większą część rywalizacji zawodniczka z Kasiny Wielkiej prowadziła, ale pod koniec wyprzedziła ją Masako Ishida. Ostatecznie Japonka wygrała prawie o 12 sekund.
Zeżre wszystko co się rusza! Po bardzo ciężkim biegu się należy! Jedziemy odebrać dziewczyny w Levi! Czas zacząć poważną robotępic.twitter.com/u3lVbGrVs3
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 7 kwietnia 2018
Po maratonie w Norwegii Polka nie będzie narzekać na nudę. W tym samym wpisie na Twitterze poinformowała, że rusza już do fińskiego Levi, gdzie od niedzieli 8 kwietnia do piątku 20 kwietnia odbędzie się konsultacja szkoleniowa z młodymi polskimi biegaczkami narciarskimi, żeby rozpoznać ich umiejętności.
Przypomnijmy, że Justyna Kowalczyk została asystentką trenera Aleksandra Wierietielnego w reprezentacji Polski biegaczek narciarskich. Zawodniczki, które wezmą udział w konsultacji w Levi, zostały właśnie wybrane przez nowy duet trenerski Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO Denis Urubko: Na Nanga Parbat z Bieleckim wcale nie wspinaliśmy się bardzo szybko