Izabela Marcisz czwarta na 5 km stylem dowolnym podczas MŚ juniorek w Lahti

mnie zaskoczyło w przeciwieństwie do srebrnego medalu Skinder. I jest być może nawet cenniejszym wynikiem, bo osiągniętym na dystansie. Teraz już mamy potwierdzenie, że Skinder i Marcisz są uzdolnione, pracują ciężko i są w stanie rywalizować na poziomie międzynarodowym, co dla pewnych osób nie było oczywiste. Jak mniemam, trasy w Lahti są wystarczająco ciężkie i nie są płaskie jak stół, bo zarzucano Skinder, że potrafi biegać tylko po trasach dla amatorów. Pojawia się szansa na stworzenie w przyszłości dobrego duetu w sprincie drużynowym: Marcisz jako pierwsza ze swoją wytrzymałością i Skinder jako druga na wykończenie finiszu. W zależności od tempa rozwoju, duet ten może powalczyć o miejsce punktowane (medal?) już na igrzyskach w 2022.