MŚ 2019: "Czy wciąż jesteście koleżankami?". Kowalczyk mówi o relacjach z Johaug
Ponad dwa lata temu Justyna Kowalczyk negatywnie wypowiadała się o Therese Johaug, która została przyłapana na stosowaniu dopingu. Teraz Polka mówi, że słowa o "otwieraniu popcornu" to już przeszłość i obie żyją w zgodzie.Ponad dwa lata temu Justyna Kowalczyk negatywnie wypowiadała się o Johaug i długości jej dyskwalifikacji. "Ciekawe co na to FIS i WADA #14miesiecy #otwierampopcorn" - pisała na Twitterze reprezentantka Polski. Wtedy Norwegowie mieli do niej pretensje za tę opinię. Mówiono o niej, że jest "hipokrytką", która sama była zdyskwalifikowana za doping.
Te słowa pamiętają skandynawskie media. Gdy Kowalczyk rozmawiała z "Aftonbladet", padło pytanie o relacje z Johaug. - Historia popcornu to już przeszłość. Życie płynie szybko i nie myślimy o tym, kto i co powiedział. Nadal jesteśmy koleżankami - stwierdziła Kowalczyk.
ZOBACZ WIDEO Brzęczek skomentował sytuację Wisły Kraków. "Miesiąc temu nikt nie wierzył, że przetrwają"
W Seefeld obie zawodniczki spotkają się po raz pierwszy od momentu dyskwalifikacji Norweżki. Teraz ich rola w biegach narciarskich jest zupełnie inna. Johaug to faworytka do medali, a Kowalczyk ma wystartować tylko w sztafecie i sprincie drużynowym.
- Thehese Johaug jest naprawdę silna i każdy widzi jaką ona ma formę. Czasami jednak trudniej odnieść sukces w mistrzostwach świata niż w pucharowych zawodach. Tutaj będą bardzo szybkie trasy. Dla Therese to trudniejsze warunki niż normalnie - dodała Kowalczyk.
-
fdfdf Zgłoś komentarz
niż robienie sensacji -
steffen Zgłoś komentarz
Tereska znów zasuwa że hej i to w ogóle bez dopingu. Taaa …. :D