Bieg z udziałem Justyny Kowalczyk NA ŻYWO!
Relację prowadzi :
Szymon Łożyński
Środowa piąta pozycja jest najlepszym miejscem dla Justyny Kowalczyk w tym sezonie.
W piątek zawodniczki czeka kolejny sprint techniką dowolną. Będzie to trzeci z ośmiu etapów Ski Tour Canada. Dziękujemy za dzisiejszą relację i zapraszamy na kolejne.
Therese Johaug została nową liderką Ski Tour Canada i oczywiście powiększyła swoją przewagę w klasyfikacji generalnej PŚ nad Ingvild Flugstad Oestberg.
Polka była pierwszą zawodniczką z reszty świata, bowiem cztery pierwsze miejsca przypadły w udziale Norweżkom.
Kapitalną walkę o dwa kolejne miejsca stoczyły Ingvild Flugstad Oestberg i Justyna Kowalczyk. Na sprinterskim finiszu więcej sił zachowała Norweżka. Polka zakończyła środowy bieg na świetnym 5. miejscu.
Trzecia na metę przybiegła Astrid Jacobsen.
Dokładnie 1 minutę po Therese Johaug na mecie zameldowała się Heidi Weng.
Norweżka pokonała 10,5 km w 30 minut i 5 sekund.
Therese Johaug wygrała bieg na 10,5 km stylem klasycznym w Montrealu, w ramach Ski Tour Canada.
Tymczasem na ostatnim pomiarze czasu przed metą na 4. miejscu zameldowała się Justyna Kowalczyk, która do trzeciej Jacobsen traci 40 sekund.
Po 9 km Therese Johaug ma już 50 sekund przewagi nad Heidi Weng. Z kolei Astrid Jacobsen do Weng traci już 13 sekund.
Walka o drugie miejsce także wydaje się już rozstrzygnięta. Heidi Weng uzyskała już zdecydowaną przewagę nad Astrid Jacobsen.
Z kolei w grupie pościgowej są już tylko 4 zawodniczki. Po 8,1 km czwarta była Ingvild Flugstad Oestberg, a tuż za nią Justyna Kowalczyk.
Johaug znów zgarnęła dodatkowe 15 sekund, wygrywając drugi bonus, usytuowany po 8,1 km biegu. Tymczasem interesująco zapowiada się walka o drugie miejsce. Heidi Weng, tracąca 43 sekund do Johaug, oderwała się od Astrid Jacobsen i uzyskała już 10 sekund przewagi.
Zawodniczki są już na ostatniej pętli. Z przodu niezmiennie biegnie Therese Johaug. Jeśli Norweżka utrzyma tempo, powinna zostać nową liderką Ski Tour Canada.
Tymczasem grupę pościgową prowadzi nie kto inny jak Justyna Kowalczyk. Polka traci 1 minutę i 18 sekund do Therese Johaug oraz 30 sekund do dwójki Jacobsen-Weng. Naszej reprezentantce będzie jednak trudno dogonić którąkolwiek z Norweżek.
W Montrealu, w którym temperatura jest zdecydowanie poniżej zera, zaczął padać śnieg. Nie przeszkadza to jednak Theresie Johaug, która na kolejnym pomiarze czasu (po 7 km) powiększyła już swoją przewagę do 37,5 sekundy nad Heidi Weng i Astrid Jacobsen.
Tymczasem z reszty świata świetnie spisuje się Justyna Kowalczyk. Na kolejnym pomiarze czasu Polka zameldowała się na 5. pozycji, przegrywając w grupie pościgowej tylko z Ingvild Flugstad Oestberg. Brawa dla Polki!
Połowa dzisiejszego biegu już za Therese Johaug. Po 5,5 km Norweżka nad swoimi rodaczkami Astrid Jacobsen i Heidi Weng ma już 27 sekund przewagi. Obie zawodniczki biegną już razem.
Po 4,6 km Johaug miała 11 sekund przewagi nad Astrid Jacobsen i 19 sekund nad Heidi Weng. Justyna Kowalczyk była dziewiąta, ze stratą 47 sekund do liderki.
Pierwszy z trzech bonusów na środowym etapie, po 4,6 km, wygrała Therese Johaug, która tym samym zgarnęła 15 sekund bonifikaty do klasyfikacji łącznej Ski Tour Canada.
Justyna Kowalczyk trzyma się w grupie, która goni Heidi Weng. W tej chwili Polka biegnie mniej więcej na 10. pozycji.
Po pierwszej pętli skończyły się emocje w walce o zwycięstwo. Therese Johaug wrzuciła kolejny bieg i oderwała się już od Astrid Jacobsen. Ta z kolei musi oglądać się za siebie, bowiem z pewnością ochotę na drugie miejsce ma także Heidi Weng.
Po 3,5 km Justyna Kowalczyk przesunęła się o kolejne 3 pozycje, na 14. lokatę. Do prowadzącej Johaug Polka traci 34 sekundy.
Po 10 minutach biegu Therese Johaug i Astrid Jacobsen wypracowały już sobie sporą, dokładnie 8 sekund, przewagi nad Heidi Weng. Z kolei ostatnia z wymienionych Norweżek ma 12 sekund przewagi nad kolejną rodaczką Maiken Caspersen Fallą.
Na razie, patrząc na przebieg rywalizacji, realnym celem dla Polki powinno być miejsce w czołowej dziesiątce na koniec środowych zmagań.
Therese Johaug po 2 km wrzuciła wyższy bieg. Na razie jak cień pożąda za nią Astrid Jacobsen. Justyna Kowalczyk przesuwa się do przodu i po 2 km była 17. Niestety strata Polki do czołówki zaczyna rosnąć i wynosi już 27 sekund.
W porównaniu do poprzednich takich biegów Therese Johaug po wyjściu na czoło stawki od razu nie narzuciła szaleńczego tempa i na razie większość zawodniczek utrzymuje tempo Norweżki.
Organizatorzy przygotowali dla zawodniczek trudne podbiegi, bowiem zawodniczki na końcówce wzniesień pomagają sobie tzw. jodełką, czyli stylem dowolnym.
Justyna Kowalczyk także przebiła się do przodu i na pierwszym pomiarze czasu była na 29. pozycji.
Therese Johaug w żółtej koszulce liderki już przebiła się do przodu i po 1 km trasy prowadzi całej stawce.
Polka i Norweżka na początku biegu będą musiał stracić sporo sił, by przebić się do czołówki. Przypomnijmy, że w ostatnim biegu na dystansie klasykiem Justyna Kowalczyk spisała się świetnie, zajmując 6. miejsce. Czy dzisiaj nasza reprezentantka po raz pierwszym w tym sezonie stanie na podium? Trzymamy kciuki, by taki scenariusz ziścił się.
Z numerem 27 na trasie jest Therese Johaug, która wygrała 14 ostatnich biegów na dystansach!
Zawodniczki są już na trasie. Oczywiście wśród nich, z numerem 51 na plastronie, Justyna Kowalczyk.
Organizatorzy pierwotnie planowali przeprowadzić bieg na 15 km. Ostatecznie przygotowano pętlę o długości 3,5 km. Zawodniczki tę trasę pokonają trzykrotnie, zatem łącznie czeka na nie 10,5 km rywalizacji.
Oczywiście oczy polskich kibiców będą zwrócone na Justynę Kowalczyk. Polka w sprincie techniką dowolną nie przebrnęła eliminacji i została sklasyfikowana na 51. pozycji.
Żadna z trzech wyżej wymienionych zawodniczek nie będzie jednak faworytką środowej rywalizacji. Za takową, bezapelacyjnie, należy uznać Therese Johaug. Liderka PŚ, we wtorek 25 w sprincie, w klasyfikacji Tour Ski Canada jest 27. ze stratą 1 minuty i 1 sekundy do prowadzącej Falli.
W klasyfikacji kanadyjskich zawodów na drugim miejscu jest Amerykanka Jessica Diggins ze stratą 5 sekund do liderującej Falli. Czołową trojkę zamyka Szwedka Stina Nilsson, która do Norweżki traci 7 sekund.
Po pierwszym etapie, sprincie techniką dowolną, w klasyfikacji Tour Ski Canada prowadzi Maiken Caspersen Falla. Norweżka po raz siódmy w tym sezonie wybrała bieg sprinterski.
Środowy bieg będzie drugim z ośmiu etapów Ski Tour Canada.
Witamy w środowe, późne popołudnie. Rozpoczynamy relację z biegu na 10,5 km stylem klasycznym kobiet ze startu wspólnego w Kanadzie.