Popularny "Król Cyganów" cieszy się życiem na emeryturze, ale co chwilę pojawiają się różne opcje na temat jego ewentualnego powrotu do boksu i kolejnej walki. Czy to jest realne?
Tyson Fury w wywiadzie dla talkSPORT zdradził pewien scenariusz, a jest on związany z sierpniową walką Ołeksandr Usyk - Anthony Joshua.
Mistrz zdradził, że miał nawet pomagać temu drugiemu w przygotowaniach. - Przygotowałbym go do łatwej wygranej z Usykiem, ale odmówił. Z moją pomocą na pewno by zwyciężył, a on jak widać wcale tego nie chce - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: "Nie mam zamiaru tego ukrywać". Gamrot zaszalał po walce
Fury jest nawet przekonany, że w takim wypadku to Usyk zwycięży. - Wtedy będą wołać na pomoc Achillesa. Ja odpowiem im: s************, jestem na emeryturze. Wtedy zaczną mnie błagać. Wrócę, ale to będzie bardzo dużo kosztowało! - powiedział o ewentualnej walce z Ukraińcem.
Inaczej sprawa ma wyglądać, gdy zwycięży Joshua. Wtedy Fury ma ciekawy plan. Mianowicie skrzyżowałby z nim rękawice przy komplecie publiczności na Wembley, ale... Żaden z nich - ani Fury, ani Joshua - nie pobraliby wynagrodzenia za ten pojedynek, fani nie będą musieli płacić za bilety, a walka transmitowana nie będzie w systemie pay-per-view!
- Jeśli pokona Usyka, to zmierzy się ze mną za darmo w Anglii, dla fanów. Nie za miliony dla innego kraju - zapowiedział. Jest jednak pewny, że Joshua nie zgodzi się na takie warunki.
- On nie będzie tego chciał. Będzie chciał wyjechać za granicę, ponieważ jest biznesmenem, a ja mam w******* na biznes - zakończył.
Dodajmy, że walka Usyk - Joshua zaplanowana jest na 20 sierpnia. Odbędzie się w Jeddah Super Dome, najnowocześniejszej arenie w Arabii Saudyjskiej.
Zobacz także:
Szczere wyznanie Artura Szpilki. Mówił o wierze i depresji
Legenda boksu oskarżona o molestowanie. Wyszło mocne oświadczenie