W sobotę (17 lutego) w Arabii Saudyjskiej odbędzie się gala bokserska z udziałem Ołeksandra Usyka z Ukrainy i Brytyjczyka Tysona Fury'ego. Na hitową walkę w wadze ciężkiej czekają kibice na całym świecie.
Aleksander Powietkin w rozmowie z rosyjskimi mediami niespodziewanie zapowiedział, że... będzie kibicować Usykowi. Ale żeby nie podpaść opinii publicznej w swoim kraju, to znalazł powód. Dosyć kuriozalny.
- Usyk to tak naprawdę Rosjanin, któremu pomieszali w głowie. On dał się im oszukać (zachodnim partnerom Ukrainy - przyp. red.) - powiedział 44-letni bokser z Kurska, cytowany przez portal sport.24tv.ua.
Słowa Rosjanina oburzyły Ukraińców. Przed inwazją zbrojną reżimu Putina (wojna w Ukrainie trwa od lutego 2022 r.) Powietkin i Usyk byli przyjaciółmi. Jednak potem obaj bokserzy przestali się komunikować.
Dziś Usyk słusznie nazywa Rosję państwem terrorystycznym. Powietkin z kolei jest zatwardziałym zwolennikiem putinizmu.
Zobacz:
Karta walk gali Fury - Usyk. Gwiazdy boksu znów zjadą się do Arabii Saudyjskiej
Fury czy Usyk? Legendarny Mike Tyson wskazał faworyta
ZOBACZ WIDEO: Wrzosek vs. Szpilka? Kibice tego chcą. Co na to KSW? "To jedna z opcji"