Obaj pięściarze w kwietniu ubiegłego roku podczas gali w Bydgoszczy stoczyli walkę, zakończoną minimalnym zwycięstwem punktowym Polaka. Tym razem obaj zawodnicy rękawice skrzyżują we Wrocławiu w odremontowanej Hali stulecia. - Ogromnie się cieszę, że po wieloletniej przerwie tak wielki boks wraca do Hali Stulecia. Obiecuję, że będziemy pracować, aby boks gościł w niej cyklicznie. Myślę, że będzie to największe wydarzenie po tylu latach we Wrocławiu. Sądzę, że Krzysztof wygra to starcie - powiedział Bartłomiej Andrusiewicz, prezes zarządu Hala Ludowa.
Obaj pięściarze zaliczyli od czasu pierwszej walki po jednym zawodowym występie. Palacios pokonał na punkty Joella Godfreya, a Włodarczyk znokautował byłego czempiona dwóch kategorii wagowych, Danny'ego Greena.
Sam Krzysztof Włodarczyk po ostatniej walce z Greenem, którą stoczył w Australii, miał dziesięć miesięcy przerwy. Od starcia z Francisco Palaciosem minęło już aż siedemnaście miesięcy. - Obiecuję, że zrobię wszystko, aby nie było tak, jak rok temu. Dam z siebie wszystko. Mam nadzieję, że 22 września udowodnię kto zasłużył na ten pas i że werdykt tamtej walki nie był przypadkowy. Cieszę się, że dojdzie do tego rewanżu, bo w końcu będą mógł zamknąć Palaciosowi usta. Liczę, że nasz drugi pojedynek będzie lepszy, zupełnie inni niż pierwsza walka. Ja po prostu wyjdę do ringu i zrobię to, co mi dobrze wychodzi od siedemnastu lat: spuszczę mu łomot! - powiedział "Diablo", który do tej pory we Wrocławiu stoczył trzy pojedynki i wszystkie wygrał przez nokaut. W Bydgoszczy dwóch sędziów punktowało za Polakiem, a jeden z zawodnikiem z Portoryko. - Przemyślałem tą całą sprawę, Przez parę miesięcy analizowaliśmy karty punktowe. Ten jedne sędzia był z Japonii, miał za sobą daleką podróż i był zmęczony. Widocznie się zdrzemnął w trakcie walki - żartobliwie skomentował Piotr Werner, prezes zarządu KnockOut Promotions.
Sam "Czarodziej" Palacios nie może się doczekać rewanżowego starcia z jedynym obecnie polskim mistrzem świata w boksie zawodowym. - Czekałem na rewanż ponad rok. Z każdym miesiącem moja chęć zniszczenia "Diablo" w ringu rośnie. Ekipa Włodarczyka unikała mnie jak mogła, ale nie da się uciec od przeznaczenia. Znokautuję "Diablo" i zdobędę pas mistrza świata, zgodnie z obietnicą, którą dałem mojemu zmarłemu bratu - przekonuje Portorykańczyk.
- Mam w Polsce więcej kibiców niż w moim rodzinnym Portoryko. Czuję się w obowiązku przyjechać tu jeszcze raz i znokautować "Diablo" w efektowny sposób - dodaje.
Na walkę tych dwóch pięściarzy trzeba było długo czekać. - Nie mogliśmy osiągnąć porozumienia z Don Kingiem, który ma nadzór nad nim. Tak myślę, że on sam może mieć kłopoty z zejściem z ringu - odpowiedział Werner. Sam Don King postawił "Czarodzieja" pod ściana - jak nie wygra, to koniec ze współpracą, co może znacznie wpłynąć na budżet zawodnika.
O sile Polaka przekonuje też jego trener. - Jesteśmy na o wiele lepszym etapie treningowym niż przed pierwszą walką. Krzysiek troszkę pobiegał, ma za sobą obóz w Zakopanem. Czuje się mocny. Rwie się w bój. Myślę, że będzie chciał boksować w ringu i udowodnić kto jest lepszy. Mam nadzieję, że będzie to fajna ciekawa walka - powiedział Fiodor Łapin.
Obecnie trwają też poszukiwania sparingpartnerów dla "Diablo" Włodarczyka. - Rozmawiamy z czterema, pięcioma zawodnikami. Dogrywam teraz jednego Kazacha. To ciekawy zawodnik, wysoki. Szukamy zawodników podobnych do Palaciosa - szybkich, skocznych, mocno bijących - wyjaśnił Łapin.
"Diablo" Włodarczyk w gronie zawodowców rywalizuje od czerwca 2000 roku. Pierwszy mistrzowski pas wywalczył w 2006 roku. W posiadaniu tytułu WBC "Diablo" znajduje się od maja 2010 roku. Pojedynek z Palaciosem będzie czwartą obroną trofeum wywalczonego w rewanżowym starciu z Włochem Giacobbe Fragomenim.
Podczas gali we Wrocławiu odbędzie się także walka w formule K1 o mistrzostwo Polski. Swój pojedynek stoczą Michał Turyński z Kamilem Sokołowskim. - To dla mnie niesamowite wydarzenia. Stoczymy z Kamilem bardzo dobrą walkę, jesteśmy takich samych gabarytów. To będzie walka konkretna i dużo będzie sięd ziało. Chcemy także przybliżyć naszą dyscyplinę. Zrobimy wszystko, aby ta walka była jak najbardziej pokazowa i ostra - powiedział Turyński, zawodnik Klub Fighter Wrocław.
Na ringu pojawią się także Damian Jonak, Kamil Łaszczyk, Rafał Jackiewicz i Mariusz Cendrowski. Ich rywale nie są jednak jeszcze znani.
Za oprawę muzyczną odpowiadać będzie hip-hopowy zespół Bezimienni. Hymn Polski ma zaśpiewać Marek Torzewski. Sama gala rozpocznie się o godzinie 20:00. "Diablo" Włodarczyk do ringu ma wyjść około 22:45.
Krzysztof Włodarczyk | Francisco Palacios | |
---|---|---|
Wiek | 30 | 35 |
Wzrost | 186 | 186 |
Zasięg ramion | 191 | 191 |
Walki | 49 | 22 |
Wygrane (nokauty) | 46 (33) | 21 (13) |
Porażki | 2 | 1 |
Remisy | 1 | 0 |