Bokser oczywiście nie przyznał się do winy, przedstawił inną wersję zdarzeń z 2010 roku, ale sąd nie podzielił jego wizji i skazał go na karę grzywny w wysokości 15 tys. zł i nakazał opłacenie kosztów sądowych w wysokości 3,5 tys. zł.
Źródło: Fakt
Źródło artykułu: