- Przestań. Kogo ja się w życiu przestraszyłem? Nie róbmy z Pulewa jakiegoś gladiatora. Widziałem kilka jego ostatnich walk - na pewno by mi leżał bardziej niż moich dwóch ostatnich przeciwników. Style robią walkę, a jego by mi pasował. Co do pieniędzy, to postawmy sprawę jasno - walka sportowo ani finansowo nic mi nie gwarantowała. Nie przybliżała do tytułu, więc miałem ją brać na siłę? Nie mam przed sobą pięciu lat walczenia na najwyższym poziomie. Dwa lata mam na pewno i chcę je wykorzystać dobrze. Pulew, przynajmniej na razie, mi tego nie daje. Są inne drogi, żeby mieć bardzo dobre walki i znowu szansę na walkę o tytuł. Ale nie czas na razie o tym mówić, a wszystkich zadowolić się nie da - powiedział Adamek w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem z serwisu ringpolska.pl.
Tomasz Adamek dodał też, że ewentualna wygrana w starciu z Pulewem nie gwarantowałaby mu walki o pas mistrza świata z Władimirem Kliczko. Kubrat Pulew ma na przełomie marca i kwietnia bronić pasa mistrza Europy. Adamek powrót na ring zapowiada prawdopodobnie na maj.
Cała rozmowa w serwisie ringpolska.pl.