Gdyby Andrzej Gołota wytrwał do końca walki z Przemysławem Saletą, miałby spore szanse na zwycięstwo. To on bowiem wywierał lepsze wrażenie na sędziach.
W momencie przerwania pojedynku "Andrew" prowadził na punkty stosunkiem dwa do remisu (Paweł Kardyni 49:48, Grzegorz Molenda 49:47, Przemysław Moszumański 47:47).
Przypomnijmy, że główne wydarzenie Polsat Boxing Night zakończyło się w ostatnich fragmentach szóstej rundy, gdy arbiter ringowy Leszek Jankowiak wyliczył Andrzeja Gołotę (41-9-1, 33 KO) po serii ciosów przeciwnika.
a ja mam pytanie - kogo Golota pokonał w ogole ? Bo przegrał z Grantem , z Bowem 2 razy , z ruizem , z Tysonem uciekł , Brewster i Lewis to nawet z nim nie walczyli bo oni "dali mu strzały i AnCzytaj całość
Fan00
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gdzie oni tam jego prowadzenie widzieli to nie wiem chyba byli ślepi.
maziniopl
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bleeeeeeeeeeeeeef totalna parodia niezła reklama tego gówna , każdy może gadać jeden lepiej drugi gorzej , pic i niezły fotomontaż
smok
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jeszcze bardziej szkoda.
Michał Ś
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po jakiej serii ciosów ? Chyba w tył głowy.
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką