Wiadomo już jaki niedozwolony środek wykryto u Mariusza Wacha po walce z Władimirem Kliczko. Jego nazwę podano w oficjalnych dokumentach - czytamy na łamach bokser.org.
Według oświadczenia Bund Deutscher Berufsboxer w organizmie "Wikinga" znajdował się 16β-hydroxystanozolol (bardziej popularne nazwy to stanozol lub winstrol). Obecność tej substancji stwierdzono zarówno w próbce A, jak i B.
Wspomniany środek jest sterydem anaboliczno-androgennym. Powoduje przede wszystkim wzrost syntezy białek.
W wyniku całego zamieszania Mariusz Wach (27-1, 15 KO) został zdyskwalifikowany na osiem miesięcy. Kara potrwa do 8 lipca. Polski pięściarz musiał też zapłacić 10 tys. euro grzywny.
Uprawianie sportu na dopingu, to jak całować lwa w dupę: przyjemność mała, a ryzyko ogromne!!! :D Jeśli sportowiec myśli o dopingu, to powinien dać sobie spokój... Bo w sporcie chodzi chyba o cCzytaj całość
IGIZKS
28.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest smieszne, to nie sa srodki dopingowe, tych specyfikow urzywa sie przede wszystkim w hodowli zwierzat do zwiekszania masy miesnej. Pewno chlopak jadl hamburgery i teraz ma problemy.
chris 70
28.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po cholerę się szprycował i to walkę z Kliczką...?Nawet jakby połknął tonę koksu to i tak by dostał bęcki:((
speedway and football
28.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Inni sportowcy to przynajmniej wygrywają na tych dopingach, a w polsce? haha smiech na sali...
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką