"Szakal" stał się tym samym zunifikowanym czempionem kategorii junior piórkowej. Mistrz WBA dołożył do swojej kolekcji tytuł WBO. W dziesiątym starciu "Rigo" padł na deski, ale przetrwał kryzys.
W Nowym Jorku od samego początku obserwowaliśmy pięściarskie szachy na najwyższym poziomie zaawansowania technicznego. Lepiej w pojedynek wszedł Rigondeaux, doskonale wyczuwając dystans. Filipińczyk szybko nadział się na jeden z lewych dwukrotnego złotego medalisty olimpijskiego.
Tempo zostało podkręcone w czwartym starciu za sprawą wywierającego presję Donaire’a. "Filipiński Błysk" był stroną atakującą, ale więcej celnych ciosów zadawał Rigondeaux. Jeden z najlepszych amatorów ostatnich lat fenomenalnie pracował na nogach, dokładając do tego mnóstwo cwaniactwa.
Najciekawiej było pod koniec. W dziesiątej odsłonie Donaire trafił firmowym lewym sierpowym i rywal padł na matę ringu. Guillermo błyskawicznie się pozbierał i kontynuował swoją destrukcyjną taktykę. Bohaterowie gali coraz śmielej szli na wymiany. Obraz walki zmienił się niespodziewanie w ostatniej rundzie, gdy inicjatywę w ataku przejął "Rigo". Sędziowie punktowi jak najbardziej słusznie opowiedzieli się za bokserem z Kuby.