Mierzący aż 206 cm wzrostu Rosjanin dobrze wspomina Wawrzyka, zwracając uwagę na wrodzoną dynamikę naszego pretendenta. Oczywiście "Guliwer" nie może równać się z braćmi Kliczko, ale w jego pięściach jest odpowiednia moc.
Orłow uważa, że ewentualne wyraźne zwycięstwo Powietkina może zwiastować naprawdę ciekawy bój "Rosyjskiego Rycerza" z Władimirem Kliczką.
- Na pewno pojedynek będzie ciekawy. Wawrzyk to nie Kliczko, ale Andrzej jest bardzo dobrym bokserem. Sparowaliśmy razem wielokrotnie. Polak jest wysoki, szybki i potrafi mocno uderzyć. Jeśli Powietkin zdoła go zdemolować, to będzie miał szansę na pokonanie Władimira Kliczki - powiedział 34-latek.