Okazuje się, że na organizację imprezy masowej zgody nie wyraziła Straż Pożarna, bowiem wykryto uszkodzoną konstrukcję dachu hali.
Pochodzący z Tarnowa Sęk miał rywalizować z groźnym i mocno bijącym Szamilem Ismaiłowem (11-1, 10 KO). Leworęczny pięściarz nie kryje rozczarowania, bowiem miał za sobą trudny okres przygotowawczy, który pozwolił mu osiągnąć wysoką dyspozycję.
[ad=rectangle]
- Forma jest dużo lepsza niż podczas ostatniej walki. Trzymałem dietę, cały czas byłem blisko limitu wagowego. Może uda się przesunąć termin gali, bo szkoda tych całych przygotowań - powiedział.
W tym roku 28-latek skutecznie odbudował swoją pozycję po przegranej z Robertem Woge w Niemczech. Podopieczny Andrzeja Gmitruka pewnie wygrał dwa ostatnie pojedynki, rozprawiając się z Sierhiejem Demczenką i Mohamedem Belkacemem.
W Ełku swoje umiejętności mieli zaprezentować ponadto Michał Cieślak, Michał Syrowatka, Norbert Dąbrowski i Łukasz Rusiewicz.