Artur Szpilka będzie szóstym Polakiem, który dostąpi zaszczytu walki o pas królewskiej dywizji. Wilder w pojedynku z Polakiem przystąpi do trzeciej obrony tytułu, który wywalczył w styczniu tego roku. Pierwotnie rywalem Amerykanina miał być Ukrainiec Wiaczesław Głazkow.
Pięściarz z Wieliczki w 2015 roku stoczył trzy wygrane walki. W kwietniu pokonał Ty Cobba, następnie szybko rozprawił się również z Manuelem Quezadą. Ostatnią triumf Szpilka zaliczył w sierpniu, zwyciężając Yasmanego Consuegrę. Polak w zawodowej karierze wygrał 20 walk i tylko raz doznał porażki. W styczniu 2014 roku Szpilka przegrał przegrał przez techniczny nokaut w 10. rundzie z Bryantem Jenningsem.
Deontay Wilder pas mistrza organizacji WBC wywalczył 17 stycznia tego roku. Wówczas 30-latek niespodziewanie pokonał Bermane'a Stiverne'a. Od tego czasu Amerykanin wygrał z Ericiem Moliną w czerwcu i z Johannem Duhaupasem we wrześniu. Mierzący 201 centymetrów Amerykanin na swoim koncie ma 35 zwycięskich pojedynków i na zawodowych ringach nie zaznał jeszcze porażki. 34 razy wygrywał przed czasem, a ogromną większość walk kończył w pierwszych rundach.
Lou Di Bella, który jest promotorem mistrzowskiej walki, jest przekonany, że Szpilka pokaże się w Nowym Jorku z dobrej strony. - Myślę, że to może być podobna historia, jak w przypadku Krzysztofa Głowackiego, który zabrał tytuł mistrza Marco Huckowi - stwierdził Di Bella, przypominając pojedynek z sierpnia tego roku, w którym Głowacki pokonał niemieckiego czempiona w walce o pas WBO.
W przeszłości pięciu Polaków próbowało zdobyć pas mistrza świata w wadze ciężkiej. Najpierw próba ta nie udała się Andrzejowi Gołocie, a następnie porażek doznali Albert Sosnowski, Tomasz Adamek, Mariusz Wach i Andrzej Wawrzyk.
Wasilewski: Wyjazd Szpilki do USA to dla nas wielki eksperyment