Trener Usyka: Oleksandr znokautuje Głowackiego po siódmej rundzie

Do walki Głowackiego i Usyka dojdzie 17 września w gdańskiej Ergo Arenie.

- Przygotujemy na Głowackiego najlepszą możliwą formę, bo wiem, że to będzie trudna walka. Będziemy trenować w górach, ponieważ tam Oleksandr będzie miał spokój. On jest bardzo popularny na Ukrainie, a ja nie chcę, żeby nam ktoś teraz przeszkadzał - mówi James Ali Bashir, cytowany przez serwis ringpolska.pl.

- Myślę, że to jest walka, w której obaj pięściarze mogą leżeć na deskach, ale Usyk ma w sobie coś wyjątkowego i dlatego przewiduję, że wygra. Głowacki popełnia wiele błędów, ale nadrabia to sercem i charakterem. W walce z Usykiem to mu nie wystarczy. Kiedy już mój pięściarz go osłabi, to będzie mógł mocniej przycisnąć i zakończyć walkę przed czasem, po siódmej rundzie - zapowiada amerykański szkoleniowiec złotego medalisty olimpijskiego z Ukrainy.

Po raz ostatni kibice boksu mogli oglądać na żywo walkę o mistrzowski pas we wrześniu 2012 roku, gdy Krzysztof Włodarczyk obronił we Wrocławiu tytuł WBC kategorii junior ciężkiej w starciu z Francisco Palaciosem.

Krzysztof Głowacki trofeum mistrzowskie WBO zdobył nokautując Marco Hucka w sierpniu 2015 roku. Do pierwszej obrony tytułu Polak stanął w kwietniu, udanie go broniąc w walce ze Steve'em Cunninghamem.

Największym sukcesem Ołeksandra Usyka jest złoty medal olimpijski, zdobyty na igrzyskach w Londynie. To dlatego walka z Ukraińcem nabiera szczególnego znaczenia dla Krzysztofa Głowackiego.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o reprezentacji Polski. To dlatego tak długo brakowało sukcesów