Mateusz Borek nie wytrzymał. Ostre słowa po artykule o Adamku

Newspix / Na zdjęciu: Mateusz Borek
Newspix / Na zdjęciu: Mateusz Borek

Ostra dyskusja rozgorzała po walce Tomasza Adamka z Solomonem Haumono. Promotor Andrzej Wasilewski przyznał, że namawiałby Polaka do zakończenia kariery. Te słowa bardzo zdenerwowały Mateusza Borka, organizatora Polsat Boxing Night 7.

40-letni Tomasz Adamek w dobrym stylu wrócił do ringu. Pięściarz odprawił z kwitkiem Solomona Haumono. "Góral" był świetnie przygotowany fizycznie i taktycznie, a sędziowie jednogłośnie wskazali jego pewne zwycięstwo.

Po zakończeniu gali Adamek przyznał, że być może już niedługo stanie do walki o mistrzostwo świata.

- Najpierw chcę dostać dobrą walkę, a później, jeśli Bóg da, to wszystko jest możliwe. W walce z Haumono chciałem sprawdzić swoją kondycję i szybkość, bo zawsze na tym bazowałem. To było, wyglądałem dobrze i wiem, że ciężko ze mną wygrać walkę - mówił Adamek.

Promotor Andrzej Wasilewski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznał, że namawiałby boksera do zakończenia kariery. - Ze względu na szacunek do Tomasza, do jego osiągnięć, do heroicznych wojen, jakie stoczył w ringu, namawiałbym go do zakończenia kariery - powiedział.

Te słowa bardzo zdenerwowały Mateusza Borka. Organizator Polsat Boxing Night 7 odniósł się do nich za pośrednictwem swojego kanału na Twitterze. - Niech się każdy zajmuje własnymi sprawami, galami i zawodnikami. Bo zaczyna mnie wku**** już ta dmuchana dyskusja - napisał.

Fot. Twitter
Fot. Twitter

Wasilewski odpowiedział Borkowi. - Zostałem zapytany, co bym doradzał Adamkowi. Odpowiedziałem prawdę. To, co myślę.

ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją!

Źródło artykułu: