Fonfara w ostatnim pojedynku, 3 czerwca ubiegłego roku, przegrał przez nokaut w 2. rundzie z Adonisem Stevensonem w walce o mistrzostwo świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Dla 30-latka była to druga nieudana próba zdobycia tytułu czempiona.
Polski pięściarz w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że niedługo wygaśnie jego kontrakt podpisany z dotychczasową grupą promotorską Warriors Boxing. - Może z nimi przedłużę kontrakt, może z kimś innym podpiszę, a może w ogóle nie będę miał promotora. Mój brat Marek jest moim menedżerem, a słynny Al Haymon doradcą i bardzo mi odpowiada ten duet - powiedział.
Kolejna walka warszawianina jest już zaplanowana, ale na oficjalne jej potwierdzenie przyjdzie jeszcze fanom poczekać. - 19 maja w Barclays Center na Brooklynie na ring powróci Keith Thurman, są plany, abym i ja zawalczył na tej gali - wyjawił Fonfara.
Andrzej Fonfara to jeden z najbardziej cenionych polskich bokserów na świecie. Na jego koncie widnieją wygrane nad m.in Chadem Dowsonem, Nathanem Cleverlym czy Glenem Johnsonem.
ZOBACZ WIDEO Szalony plan Narkuna przyniósł skutek. "Wszystko zapoczątkował Borek"
- ossow Czytaj całość