Narodowa Gala Boksu: Robert Świerzbiński wypunktował Jackiewicza

W walce weteranów na Narodowej Gali Boksu 41-letni Rafał Jackiewicz (49-19-2, 22 KO) przegrał z o pięć lat młodszym Robertem Świerzbińskim (20-7-2, 3 KO). Dla Jackiewicza była to 70. walka na zawodowych ringach.

Maciej Rowiński
Maciej Rowiński
Rafał Jackiewicz WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Rafał Jackiewicz

Rafał Jackiewicz do pojedynku na PGE Narodowym przystępował głodny zwycięstwa po porażce z Rubenem Diazem w hiszpańskim Ezkabarte sześć miesięcy temu. Ostatnie zwycięstwo odniósł w sierpniu ubiegłego roku. Jego rywal Robert Świerzbiński miał zaledwie dwumiesięczną przerwę, po tym jak w Białymstoku pokonał na punkty Iwana Muraszkina.

Walkę lepiej rozpoczął Świerzbiński. Parł do przodu, bił seriami na głowę i tułów rywala. Jackiewicz odpowiadał pojedynczymi ciosami, które na Świerzbińskim nie robiły jednak wrażenia. Pięściarz z Białegostoku bił mocniej i lepiej czuł dystans, u bardziej doświadczonego Jackiewicza szwankowała praca nóg.

Dopiero od trzeciej rundy 41-latek złapał rytm. Zaczął się odgryzać ciosami na korpus, jego kontry wreszcie zaczęły też lądować na twarzy Świerzbińskiego. Po czwartej rundzie, najbardziej emocjonującej, kibice PGE Narodowego zgotowali pięściarzom owację.

Pojedynek do ostatniego gongu był bardzo wyrównany. Świerzbiński ambitnie próbował zasypywać Jackiewicza seriami ciosów, ten odpowiadał lewymi prostymi. Właśnie większa aktywność okazała się kluczowa i zdecydowała o tym, że sędziowie wskazali na Świerzbińskiego. Sędziowie punktowali 58-56, 59-55, 57-57 na korzyść 36-latka, który zaraz po walce zapowiedział, że jeszcze w tym roku chciałby ponownie wejść do ringu.

ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski wraca po kontuzji. "Będę się bił do ostatniego dnia"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×