Krzysztof Zimnoch chciał 3 miliony za walkę ze Szpilką

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch

Krzysztof Zimnoch (22-2-1, 15 KO) za walkę z Arturem Szpilką chciał otrzymać 3 miliony złotych. - Od razu czułem, że do tej walki nie dojdzie - powiedział Andrzej Wasilewski, promotor "Szpili".

Wasilewski był gościem radia sportowego "Weszło FM", w którym opowiedział o kulisach negocjacji w sprawie hitowej walki w polskiej wadze ciężkiej. - Najpierw usłyszałem od Krzyśka, że chce 3 miliony złotych, później, że chce milion złotych i już wiedziałem, że będą problemy - wyznał właściciel KnockOut Promotions.

Do walki Artura Szpilki z Krzysztofem Zimnochem pierwotnie miało dojść w 2013 roku na gali Polsat Boxing Night: Gołota - Saleta. Ostatecznie jednak starcie się nie odbyło, gdyż obóz pięściarza z Wieliczki nie dopuścił "Szpili" do występu w Ergo Arenie z uwagi na krótki okres od konfrontacji nad Mikiem Mollo. Do głośnego pojedynku chciał doprowadzić też Marcin Najman na Narodowej Gali Boksu, ale wówczas również nie doszło do porozumienia pomiędzy obydwoma pięściarzami.

- Wszyscy dzisiaj żałują, że do tej walki nie doszło. Kariera Krzyśka Zimnocha była wtedy w zupełnie innym miejscu, inne były też oczekiwania wobec niego - dodał Andrzej Wasilewski.

Obecnie Wasilewski jest przychylny konfrontacji Artura Szpilki z Krzysztofem Włodarczykiem. W opinii znanego promotora do starcia może dojść nawet w tym roku.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #21: Piotr Strus o krok od walki o pas, znamy możliwą datę

Komentarze (0)