W zeszłym miesiącu doszło do drugiej konfrontacji pomiędzy pięściarzami w T-mobile Arenie w Las Vegas. Kazach musiał uznać wyższość popularnego "Canelo". Sędziowie punktowali dwukrotnie 115:113 oraz 114:114.
Na zakończonej już konwencji federacji WBC Oscar de la Hoya zapowiadał, że w przyszłym tygodniu zasiądzie do rozmów z Saulem Alvarezem oraz jego sztabem i będą dyskutować nad przyszłością pięściarza oraz tym w jakiej telewizji będzie występował. "Golden Boy" zaznaczył jednak, że nie skupiają się obecnie na trzecim starciu z Giennadijem Gołowkinem.
- To był fantastyczny pojedynek. Nie wykluczam trzeciej walki, publika na to zasługuje jednak Canelo już raz pokonał Gołowkina i zależy teraz od niego czy będzie chciał mu dać kolejną szansę. Nie myślę teraz o trzeciej potyczce, spotykam się z Canelo w Guadalajarze w przyszłym tygodniu i pogadamy o przyszłości - stwierdził Oscar De La Hoya.
Pierwszy pojedynek obu pięściarzy odbył się we wrześniu 2017 roku. Sędziowie punktowi orzekli wtedy remis. Ostatnie odniesione zwycięstwo przez Alvareza było mocno krytykowane przez pięściarskich ekspertów oraz obóz "GGG", który domaga się stanowczo trzeciej walki.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #23: Lewandowski zdradził kulisy rozstania Lipski z KSW