W sobotę (10 listopada) Mariusz Wach zmierzy się z Arturem Szpilką na gali Knockout Boxing Night 5 w Gliwicach. Piotr Wilczewski, który przygotowuje polskiego "Wikinga" do tego pojedynku, w przeszłości był podopiecznym obecnego szkoleniowca "Szpili" - Andrzeja Gmitruka. Wach również miał okazję pracować z Gmitrukiem.
- Znamy warsztat Andrzeja (Gmitruka - przyp. red.). Jest najlepszym trenerem boksu w Polsce. Dobrze jednak wiemy, jakie może dawać wskazówki Arturowi Szpilce i jakie zna słabsze strony Mariusza. To zadziała więc w dwie strony. Rozmawialiśmy już o tym w naszym obozie i według nas to będzie plus - ocenił Wilczewski w rozmowie z serwisem bokser.org.
Trener Wacha podkreślił, że atutami Szpilki w ringu będą mobilność i szybkość, ale 38-letni pięściarz z Krakowa jest na to przygotowany, tak samo jak na ewentualne prowokacje rywala przed wejściem do ringu.
- Na każdą zaczepkę odpowiemy swoją. Zareagujemy na każdą złośliwość. (...) Mocne strony "Szpili" to: lewy "overhand" bity dosyć obszernie, dobra mobilność na nogach i przede wszystkim szybkość, lecz wraz z upływem czasu ta różnica będzie się zacierać - podsumował Wilczewski.
29-letni Szpilka zapowiada, że to on wyjdzie zwycięsko z pojedynku na Knockout Boxing Night 5. - Jestem spokojny. Wiadomo, że walka z Mariuszem nie będzie łatwa. (...) Kiedy jednak jestem pod ścianą, to uwierzcie mi, naprawdę potrafię gryźć - straszy "Wikinga".
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Niektórzy poszli za daleko. Powinno im być wstyd i głupio! [2/5]