[tag=5870]
Przemysław Saleta[/tag] przyznaje, że nie jest zadowolony z umiejętności oraz formy jaką prezentuje Polak. - Obejrzałem przed chwilą fragmenty treningu medialnego Mateusza Masternaka i mówiąc delikatnie, nie jestem optymistą przed jego sobotnim pojedynkiem z Dorticosem. Sztywny jak zawsze, człapiący, wolny i bez jakiegokolwiek błysku w tym co robi. A czeka go nie lada wyzwanie... - twierdzi 50-latek.
Ponadto były mistrz Europy sugeruje, że Kubańczyk jest po prostu lepszym pięściarzem od "Mastera" i jedną szansę na zwycięstwo upatruje w pojedynczym, silnym ciosie Polaka.
- Kubańczyk jest lepszy w każdym elemencie sztuki bokserskiej. Wywiera ciągłą presję, zadaje ciosy kombinacjami, dobrze się czuje w półdystansie i mocno bije. A przy tym jest silniejszy, wyższy i ma znacznie dłuższy zasięg ramion. Myślałem, że w przygotowaniach do tej walki Master postawi na pracę nóg i szybkość. Póki co, tego nie widać. Jedyną nadzieją dla Mateusza pozostaje bycie w świetnej kondycji, utrzymanie wysokiego tempa walki od pierwszej rundy, dobra obrona i przejęcie inicjatywy w drugiej części pojedynku. Choć osobiście wątpię by walka trwała tak długo... Yunier Dorticos wydaje się nie grzeszyć nadludzką odpornością na ciosy więc jest jeszcze szansa, że Polak trafi jednym, czystym, bardzo mocnym uderzeniem... i za to trzymam kciuki... - przyznaje Saleta.
20 października dojdzie to potyczki pomiędzy byłym mistrzem Europy w wadze junior ciężkiej Mateuszem Masternakiem a Kubańczykiem Yunierem Dorticosem. Stawką rywalizacji będzie awans do półfinału turnieju World Boxing Super Series. Zwycięzca tego starcia zmierzy się z Andrew Tabitim.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]
Czy Mateusz Masternak pokona Yuniera Dorticosa? 
