Włoch to legenda muay thai. W tej dyscyplinie sportu siedmiokrotnie zdobywał mistrzowski tytuł. Jednak kilka lat temu postawił na boks zawodowy. 26 października walczył z Don Pareuangiem o regionalny pas WBC w wadze półciężkiej. Był to jego 31. pojedynek w karierze. Zakończony został porażką przez nokaut.
Christian Daghio został znokautowany. W dwunastej rundzie otrzymał kilka mocnych ciosów na szczękę i padł na deski. Doznał poważnych obrażeń głowy i został odwieziony do szpitala. Zapadł w śpiączkę. Lekarze przez tydzień walczyli o jego życie, ale nie udało im się uratować 49-latka.
- Christian umarł tak, jak chciał, czyli w ringu. Marzył o walkach, dopóki nie skończy 80 lat - powiedział włoskim mediom brat pięściarza, Fabrizio Daghio. Włoch na swoim koncie miał ponad 200 zawodowych walk.
Daghio od ponad lat mieszkał w Tajlandii. Oprócz muay thai i boksu zawodowego, swoich sił próbował w MMA. Zostawił żonę i pięcioletnią córkę.