O całej sprawie poinformowali dziennikarze portalu "warszawa.naszemiasto.pl". Do wypadku doszło w niedzielny poranek w Warszawie.
Samochód, który prowadził Dariusz Mróz z dużą siłą uderzył w betonowy mur. Kierowca, mimo reanimacji, zmarł.
Dariusz Mróz, podobnie jak Dariusz Michalczewski, był mocno związany ze światem boksu. Do tego miał takie samo imię i pierwszą literę nazwiska.
To właśnie najprawdopodobniej dlatego osoby odpowiedzialne za angielską Wikipedię popełniły tak dużą wpadkę i błędnie przez chwilę uśmierciły Dariusza Michalczewskiego. Błąd został jednak już poprawiony.
Prawdziwa ofiara wypadku czyli Dariusz Mróz najpierw był pięściarzem, a po zakończeniu kariery zawodniczej został trenerem bokserskim. Ostatnio pracował w Legii Warszawa. Wcześniej był szkoleniowcem między innymi Mariusza Pudzianowskiego, czy Pawła Nastuli.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 98. Włodzimierz Zientarski porównał dramat syna do walki Roberta Kubicy