Po wygranej Chabiba Nurmagomiedowa z Conorem McGregorem na gali UFC 229 natychmiastowo padła propozycja zorganizowania starcia mistrza wagi lekkiej z Floydem Mayweatherem (50-0, 27 KO). O potencjalnej walce szybko wypowiedziały się wszystkie strony - Nurmagomiedow jest zainteresowany pojedynkiem, "Piękniś" zaprosił mistrza UFC do ringu, natomiast Dana White uciął spekulacje i zapowiedział, że do potyczki może dojść tylko pod szyldem UFC.
Do zorganizowania walki Nurmagomiedowa z Mayweatherem z pewnością jest dalej niż bliżej. W jednej z ostatnich wypowiedzi szef największej organizacji MMA na świecie potwierdził swoje słowa i po raz kolejny zaprosił Floyda Mayweathera do klatki.
- Powiedziałem już Mayweatherowi, że jeśli chciałby zawalczyć ponownie, to musi tym razem przyjść do nas. My poszliśmy do niego poprzednim razem, więc teraz jego kolej. Tylko tak będzie sprawiedliwie. Wiele osób uważa, że on jest najlepszy w historii, dlaczego więc wszystko robimy tak, jak sobie zażyczy? Jeśli chcesz walczyć, chodź bić się do nas - powiedział Dana White.
W stronę szefa UFC padło również pytanie, czy miały miejsce konkretne rozmowy w sprawie podpisania kontraktu z niepokonanym pięściarzem.
- Tak, rozmawiałem z Mayweatherem na temat kontraktu z UFC, jednak wszystko zakończyło się tymi dziwnymi wydarzeniami w Japonii. Posłuchaj, Floyd robi na tym wszystkich biznes. Na koniec dnia wszyscy chcieliby to zobaczyć - zakończył szef UFC.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski o decyzji Mameda Chalidowa i rozwoju Federacji KSW [cały odcinek]