29 kwietnia 2017 roku na stadionie Wembley po dramatycznej walce Anthony Joshua pokonał Władimira Kliczkę przez nokaut w 11. rundzie i obronił tytuł mistrza świata federacji IBF, WBO i IBO. Po tym pojedynku "Dr Stalowy Młot" postanowił zakończyć bogatą karierę.
Witalij w rozmowie z portalem "Talk Sport" wyznał, że z trudem powstrzymał emocje po przerwaniu wspomnianej walki. Starszy ze słynnych ukraińskich braci w pierwszym momencie chciał wtargnąć między liny i pomścić porażkę Władimira. - Miałem wielką ochotę wejść na ring i urwać głowę Anthony'emu Joshui.
Witalij Kliczko to były mistrz świata federacji WBC, który na sportową emeryturę przeszedł w 2012 roku. Na zawodowym ringu stoczył 47 pojedynków, z których przegrał tylko 2. Jego wyższość musieli uznać m.in. Polacy - Tomasz Adamek i Albert Sosnowski. Obecnie "Żelazna Pięść" skupia się na karierze polityka i sprawuje urząd mera Kijowa.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk apeluje po tragedii w Gdańsku. "Dzielmy się dobrem na co dzień"
- W karierach braci Kliczko jest ciekawy element. Jak ja z powodu kontuzji przegrałem z Chrisem Byrdem, to Władimir w następnej walce mnie pomścił i go znokautował. A jak Władimir przegrał z Corriem Sandersem, to ja go pomściłem. Teraz nie miałem takiej możliwości - dodał.