Kalenga pewny zwycięstwa nad Cieślakiem. Chce doprowadzić do trzeciej walki z Masternakiem

WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Michał Cieślak
WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Michał Cieślak

Ceniony na zawodowych ringach Youri Kalenga (23-5, 16 KO) w kolejnym starciu zmierzy się z Michałem Cieślakiem (17-0, 11 KO). Pięściarz ma zamiar po tej walce doprowadzić do trzeciej walki z Mateuszem Masternakiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek obu pięściarzy odbędzie się 1 marca podczas gali w Legionowie organizowanej przez Babilon Promotion. Youri Kalenga swój ostatni pojedynek stoczył w kwietniu 2018 roku. 30-latek zmierzył się wtedy po raz drugi z Mateuszem Masternakiem, ulegając Polakowi w 6. rundzie.

Dla urodzonego w Demokratycznej Republice Konga, a mieszkającego we Francji zawodnika, starcie z Michałem Cieślakiem będzie niezwykle ważne. Porażka może przekreślić ewentualne szanse na duże pojedynki. Kalenga w rozmowie z polsatsport.pl przyznał, podczas spotkania z Cieślakiem nie zauważył stresu u Polaka. Stwierdził również, że jest zmotywowany, by wygrać i ponownie stanąć oko w oko z Masternakiem.

- Nie, nie zauważyłem, żeby się stresował. Ja też nie czułem stresu, ponieważ czuję głód walki po ostatnim pojedynku z Mateuszem Masternakiem, po którym miałem przerwę. Wciąż czuję wściekłość po tamtej porażce. Wówczas miałem problemy z moim menadżerem, nie byłem dobrze przygotowany. Ale teraz czekam z utęsknieniem na zwycięstwo w walce z Cieślakiem, aby następnie ponownie zawalczyć z Masternakiem. To najwyższa pora, ponieważ od walki nie minął miesiąc tylko więcej czasu. Masternak, mam dla ciebie wiadomość: Wracam do ciebie do Polski! - powiedział pięściarz.

Kalenga przyznał, że w porównaniu do potyczki z "Masterem", tym razem wniesie do ringu dobrą formę. - Przed walką z Masternakiem nie byłem dobrze przygotowany, ale teraz będzie inaczej. Wkładam w przygotowania całego siebie, całe swoje serce. Niedługo będę sparował z moim sparing partnerem Carlosem Takamem, który jest najlepszym pięściarzem w wadze ciężkiej we Francji i który z pewnością doda mi pewności siebie. Z nim nie ma żartów i wiem, że nie będzie łatwo, ale właśnie tego mi potrzeba - porządnego i poważnego sparingpartnera. Tego mi wcześniej brakowało. Teraz nie ma żartów. Wiem, że moje przygotowania wyglądają na poważnie i nikt mnie nie pokona! Udowodnię to 1 marca i z tego powodu zapraszam wszystkich polskich kibiców, także tych, którzy widzieli mnie pokonanego w starciu z Masternakiem. W pojedynku z Cieślakiem zaprezentuję swoją determinację.

ZOBACZ WIDEO Kubica o swoim powrocie do F1: Czuje się, jakbym debiutował raz jeszcze

Komentarze (1)
avatar
--iki--
1.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jesli to wszysko prawda a nie belkot poromocyjny to moze byc ciekawie najlepsza wersja kalengi nie przestraszy sie cieslaka to jest pewne i sana sila i intensywnoscia cieslak tej walki nie wyga