Wilder chce pojedynku z Joshuą. "Jestem gotowy, aby z nim walczyć"

Newspix / ABACA / Na zdjęciu: Deontay Wilder (z lewej) i Tyson Fury
Newspix / ABACA / Na zdjęciu: Deontay Wilder (z lewej) i Tyson Fury

Mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej, Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO), przyznał, że jest gotowy na starcie z Anthonym Joshuą. Najpierw musi jednak pokonać w rewanżu Tysona Fury'ego.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy pojedynek obu pięściarzy odbył się 1 grudnia w Staples Center w Los Angeles. Przez większość walki tempo dyktował Tyson Fury, który znalazł się jednak dwukrotnie na deskach po ciosach Deontaya Wildera. Sędziowie punktowi orzekli remis, co przyczyniło się do głosów o konieczności zorganizowania drugiego pojedynku.

Do drugiej walki dojdzie najprawdopodobniej 18 maja. Oficjalne ogłoszenie powinno nastąpić w ciągu najbliższych dni. - Pojedynek na pewno się odbędzie, w najbliższym czasie nadejdzie ogłoszenie. Na dzień dzisiejszy wszystko jego gotowe - powiedział Wilder.

Zobacz także: Tomasz Babiloński: Pazerny dwa razy traci, do walki Zimnoch - Szpilka nigdy nie dojdzie

Największym starciem, które można zorganizować w światowym boksie, jest bez wątpienia potyczka Amerykanina, który jest posiadaczem pasa WBC z mistrzem świata federacji WBO, WBA, IBF i IBO, Anthonym Joshuą.

- Jestem gotowy, aby z nim walczyć. Tu nie chodzi o nas, oni wiedzą jakie mamy oczekiwania. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, cóż, tego pojedynku nie będzie. Idę ze swoją karierą dalej, nie mogę ciągle czekać. Świat wie, że próbowaliśmy do tej walki doprowadzić. Po następnym pojedynku będę gotowy. Będzie tylko jeden czempion - Deontay Wilder - stwierdził mistrz świata.

Zobacz także: Eddie Hearn o walce Joshua - Miller. "Ten pojedynek zbuduje walkę z Deontayem Wilderem"

Anthony Joshua 1 czerwca zmierzy się najprawdopodobniej z Jarrellem Millerem w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Dla Brytyjczyka będzie to debiut w Stanach Zjednoczonych.

ZOBACZ WIDEO Kawulski o planach KSW na rok 2019. "Nasz cel to zagranica. Chcemy przyśpieszyć"

Komentarze (0)