Legendarny pięściarz nie ukrywa, że pali marihuanę. Ostatnio w wywiadzie stwierdził, że robi to przez całe życie, nawet... przed wejściem do ringu.
Tak było przed starciem z Andrzejem Gołotą. - Na mnie to nie wpłynęło, ale wpłynęło na Gołotę - wyznał Tyson w programie "Dan Patrick Show", po czym wybuchnął śmiechem.
Niedawno o Tysonie znów zrobiło się głośno. Były legendarny pięściarz został bowiem przyłapany na paleniu gigantycznego jointa podczas festiwalu marihuany.
Zobacz także: Krzysztof Włodarczyk: Chcę walczyć ze Szpilką
Były mistrz świata wagi ciężkiej otworzył w maju plantację marihuany, po tym jak substancja została zalegalizowała w Kalifornii. - Walczyłem przez ponad 20 lat, przez co teraz mam wiele bólów. Gdybym nie miał marihuany, nie wiem, co by się stało - wyjawił Amerykanin.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): widowiskowy nokaut "latającym kolanem"